Wpis z mikrobloga

@Spaceman_: Prezentacja maturalna wymaga kilkunastominutowej wypowiedzi ze łba. Czy prezydent kraju nie jest w stanie spełnić wymagania, które stawia się przed maturzystami? Do ciężkiej cholery, to jest osoba wybrana z ~40 mln osób na głowę państwa.
  • Odpowiedz
No to tutaj uchylę rąbka tajemnicy:

Karteczka Komorowskiego po wynikach I tury. Podkreślone m.in. ostrzeżenie i wezwanie do debaty. Napisany cały tekst. Oczywiście odczytywanie przemówień to nic nadzwyczajnego w polityce, ale uwagę zwracają tutaj następujące fakty:

1. Nie powinno się tego robić podczas tak krótkich wystąpień, które muszą być spontaniczne i naturalne.
2. Fakt, że tekst był gotowy chwilę po ogłoszeniu wstępnych wyników I tury sugeruje rzecz oczywistą - był napisany wcześniej. Skoro prezydent się go nie nauczył, musiał być absolutnie zaskoczony swoją porażką.
  • Odpowiedz
zawołam @faktytvn prompterem się zajęli.


@Spaceman_: kogoś w tych czasach dziwi polityk czytający z kartki? :) Ta praktyka była szczególnie zauważalna w debacie u konkurencji. Z drugiej strony mogliście też zaobserwować, że zarówno Duda, jak i Komorowski odpowiadali na pytania naszych dziennikarzy bez żadnych kartek. Może to zależne od sytuacji, nie nam to usprawiedliwiać, ani oceniać :)
  • Odpowiedz
@FaktyTVN: to dlaczego usprawiedliwiacie tylko prezydenta a oceniacie wszystkich tylko nie Komora skoro to nie wasza rola? i nie mowcie o szacunku do glowy panstwa bo wam Kaczora wypomnimy.
  • Odpowiedz
@FaktyTVN: czytanie z kartki to nic dziwnego, ale dotyczy oficjalnych ceremonii. A kilka zdań na wieczorze wyborczym? Parodia.. Jak to świadczy o prezydencie? Polecam zapoznać się jak to wygląda w USA. Oficjalne, ważne przemowy oczywiście kartka, prompter, ale reszta jest spontaniczna.
  • Odpowiedz
@kbl: Lechu potrafił 30 minut walnąć z głowy i nie pomylić niczego. patrz np rocznica powstania czy inne uroczystości.
  • Odpowiedz
@houk: to nie ma znaczenia w przypadku mojego pytania. Wykazałem, że @faktytvn, mówiąc kolokwialnie, #!$%@? głupoty o swojej niezależności. No i dodatkowo okazało się, że mają wszystko w dupie i odpowiadają tylko na takie pytania na które im jest wygodnie i można sobie buźkę strzelić z oczkiem puszczonym.
  • Odpowiedz