Wpis z mikrobloga

#podwieczorekkulturalny trochę zaniedbany, bo niżej podpisany zabalował(kulturalnie oczywiście!). Jest za to kac, co mnie natchnęło, żeby o kacu wpis zrobić. Niestety żaden obraz czy wiersz o kacu do głowy mi teraz nie przychodzi. Polecę wam zatem książkę. Krótka, zabawna, mądra i łatwo się czyta. "Moskwa-Pietuszki" Wieniedikta Jerofiejewa.

http://www.youtube.com/watch?v=lQSnTNZ_s4w - doskonała piosenka Poniedzielskiego na kanwie tej powieści.

Na zachętę 2 krótkie fragmenty:

„Wypaliłem więc na antresoli jeszcze trzynaście fajek i stworzyłem nowy esej, również poświęcony miłości. Tym razem cały tekst od początku do końca był napisany po francusku, a rosyjski był jedynie tytuł: "#!$%@?ństwo jako najwyższe i ostatnie stadium #!$%@?". I posłałem tekst do "Revue de Paris". - I znów go panu zwrócili? – spytał czarnowąsy na dowód współczucia dla mówiącego i jakby przez sen … - Jasne, ze zwrócili. Styl, powiedzieli, znakomity, natomiast główna myśl – fałszywa. Być może, powiedzieli, da się to zastosować do warunków rosyjskich, ale nie francuskich. #!$%@?ństwo, powiedzieli, wcale nie jest u nas stadium najwyższym i bynajmniej nie ostatnim. U was, Rosjan, powiedzieli, #!$%@?, które osiągnie granice #!$%@?ństwa, zostanie przymusowo zlikwidowane i zastąpione obowiązkowo przez programowy onanizm. Natomiast u nas, Francuzów, nie jest wprawdzie w przyszłości wykluczone organiczne zrastanie się pewnych elementów rosyjskiego onanizmu, potraktowanego bardziej swobodniej – z nasza ojczysta sodomia, będąca efektem transformacji #!$%@?ństwa za pośrednictwem kazirodztwa; jednakże owo zrastanie nie nastąpi na gruncie naszego tradycyjnego #!$%@?, mając charakter absolutnie permanentny.”

"Wszyscy, oczywiście, uważają mnie za marnego człowieka. Sam też tak o sobie myślę rano i gdy jestem przepity. Nie można jednak polegać na opinii człowieka, który nic jeszcze nie wypił na kaca! Za to wieczorami na jakie wznoszę się szczyty! Na jakie wznoszę się szczyty wieczorami, jeżeli oczywiście w ciągu dnia dobrze się zaprawiłem.”"

Moim zdaniem najlepiej książkę przeczytać, ale jak ktoś nie jest przekonany tutaj może posłuchać całości za darmo:

http://www.youtube.com/watch?v=Js34bMpQ7EA

Tylko 3 godziny, teraz wymówki nie macie ;) Wieczorem pewnie jeszcze coś tu napiszę...

Obraz: Edvard Munch, "The day after"

#literatura #ksiazki #sztuka #ksiazka #cytaty
Palosanto - #podwieczorekkulturalny trochę zaniedbany, bo niżej podpisany zabalował(k...

źródło: comment_ozR2uJXqtbBXepNSOlrqCMLNjt3q3zw1.jpg

Pobierz
  • 3