Wpis z mikrobloga

  • 206
#wykopjointclub #nerwica #marihuana #bezsilnosc #niewiemjakitag #zycie ##!$%@? #zagranica

Pale marihuanę od prawie 1,5 roku regularnie codziennie, niedawno w końcu zrobiłam pauze, kilka dni, bo mój chlopak ktory sam chcial przestać, nagle chciał jechac kupić hasz. Zgodzilam się, mimo tego że od dziś do nastepnego piątku mamy 30€ na zycie. #!$%@? nie? No ale ok... jedziemy. Dojechaliśmy, kupiliśmy i nagle jakiś #!$%@? ścisk w gardle, duszno mi sie robi, no po prostu #!$%@? mnie wzięła, co my znowu #!$%@?..
Jestesmy za granicą od uwaga... 8 miesięcy i wszystko prawie od tego czasu #!$%@? na zioło. W coffie juz stale zamowienia mamy, ja jebe, zeby tak się zniszczyć i jeszcze o tym pisać, no #!$%@?.. #!$%@?.
Dodam w najlepszym? Najgorszym? wypadku, że mama zmarła mi w marcu, obiecalam ze zjade na pogrzeb a ja co zrobiłam?! Za pieniądz na wyjazd zjaralam się jak swinia. Przez miesiac nie miałam nawet w sobie poczucia winy, nic do mnie nie docieralo, ojciec mnie nienawidzi, mama zachorowała jak wyjezdzalam, ale #!$%@?. Przeciez mnie to nic nie obchodziło, tylko mój facet,moje oczko w głowie,które teraz nienawidzę od smierci mamy. Z jednej strony go kocham, z drugiej nienawidze, niemam nikogo doslownie #!$%@? nikogo oprocz jego,a i tak uwazam ze to co MY to jedno wielkie nic.. no ale jesteśmy razem 2 lata i dalej meczymy sie razem bo nikt nie chce byc sam. #!$%@? sobie zycie, zwiazek i niemam rodziny, wsparcia a sama sobie robię wiecej problemów niż dotychczas. Jestem za granicą, w Polsce nie mam nic, nikogo,tylko babcia która 12 maja ma wyniki czy ma raka piersi. Dodam ze mam dopiero 21 lat.

I mówcie co chciecie ale uważam że sporo tego syfu mam przez #!$%@? zioło, malo piłam prawie wcale, papierosów nie jaralam, (zaczęłam palic jak zmarla mi mama) a zioło bylo moim #!$%@? znakiem przewodnim od wrzesnia 2013r..

Jedynie co mi zostalo to bezsilność mojego niebieskiego który mnie kocha i niewiem jak on to znosi a ja dzien w dzien wyje w poduche i rzucam sie ze slowami ze go nienawidZę i wszystko przez niego.

Oto cala historia jak zielsko podzialalo na moją psyche, kiedy czlowiek nie ma umiaru w tym co robi i zostaje sam, doslownie #!$%@? sam i zaluje, ale co z tego,skoro juz jest za pozno na wszystko...
  • 116
  • Odpowiedz
@melisaa94: Wracaj do Polski, zerwij kontakty z dawnymi osobami, poproś o pomoc osobę, której ufasz. A jeśli takich nie masz w swoim otoczeniu, to udaj się do specjalisty od uzależnień.

Jak masz w sobie choć trochę chęci na zmianę, to może da się Ciebie jeszcze uratować. Wszystko generalnie zależy od Ciebie. Inni mogą Ci pomóc, wskazać drogę, ale jeśli w Tobie nie będzie woli na zmianę, to szkoda ich czasu.

Masz
  • Odpowiedz
@melisaa94: Wydaje mi się, że zielsko nie jest tutaj przyczyną twoich problemów, ale skutkiem.
Odpowiedz sobie, jaką dziurę w życiu, uczuciach, potrzebach zapełniasz marihuaną. Od czego uciekasz?
Nie jesteś zła, ani #!$%@? (jak bezmyślnie inni i ty mogą zawyrokować) tylko masz bardzo boleśnie niepoukładany kawałek życia i jako normalny człowiek, z wrodzonego lenistwa, zamiast pracować nad naprawą (długie i nieprzyjemne z odroczoną nagrodą) sięgasz po zioło (błyskawiczna ulga, ale zero poprawy).
  • Odpowiedz
Nikt cie do palenia nie zmusza.


@Howkin: Dokładnie tak. Ta cała narkomania i uzależnienie od narkotyków to tylko wymysł słabych ludzi którzy zwyczajnie nie potrafią się powstrzymać przed braniem.

  • Odpowiedz
@melisaa94: A ja tam pale, wale fete, pije wódke, zioło jak najbardziej, dropsy czemu nie.

Wszystko jak leci a do tego mieszkam sam i moge całą kase #!$%@?ć na to.

Wystarczy że mam ochote.

  • Odpowiedz
@melisaa94: Trochę emo historia, ale w pewnych momentach nawet smutłem :( Jak znam palaczy to dzielą się na tych, którzy palą żeby zapełnić pustkę i tych, którzy palą do różnych zajęć. Druga opcja wydaje się o wiele zdrowsza bo faza dla fazy to nie faza(nie dotyczy alkoholu) ( ͡° ͜ʖ ͡°). Pozdrawiam.
  • Odpowiedz
@melisaa94: To uczucie gdy brałeś (czas przeszły) prawie wszystko co było na legalnym i nielegalnym rynku, najcięższe dragi nie potrafiły cię powalić, a MJ nie umiesz palić bo zgon po kilku buchach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@melisaa94: wszystko w nadmiarze szkodzi. Nie powinno sie palic jak ma sie jakiekolwiek problemy emocjonalne. W niektorych moze pomoc ale w innych zaszkodzić. To juz jest paranoja jak caly hajs idzie na nałóg. Trzeba sie ogarnąć i stanąć na nogi bo mocne zioło niezle moze Ci zryć życie robiąc z ciebie aliena społecznego. Musisz pogadac z niebieskim a jak to nic nie da to juz wiesz co...
  • Odpowiedz
I mówcie co chciecie ale uważam że sporo tego syfu mam przez #!$%@? zioło


@melisaa94: Nie, po prostu jestes typem czlowieka-przegranca, ktory nie potrafi podjac w zyciu dobrych decyzji i za wszystkie przeciwnosci losu obwinia wszystko, tylko nie siebie.
Wszystko co robisz, to tylko i wylacznie twoja wina i wola.
  • Odpowiedz