Wpis z mikrobloga

#suchar #bluzgi

Przychodzi facet do banku i mówi do kasjerki:

- słuchaj #!$%@? stara #!$%@?, chcę tu założyć konto.

Kasjerka zdumiona, próbuje protestować:

- Ale jak to, wypraszam sobie...

- Nie #!$%@? mi tutaj głupio #!$%@?, tylko szykuj #!$%@? te #!$%@? dokumenty

Babka się rozpłakała, bo była wrażliwa, a facet dalej ciągnie bluzgi. W końcu kobitka nie wytrzymała i pobiegła do dyrektora oddziału na skargę. Przychodzi wzburzony dyrektor i mówi do faceta:

- Przepraszam bardzo, czego pan tu w ogóle chce?

- Chciałem założyć konto w waszym #!$%@? banku

- Czyżby? A ile chciła pan na nie wpłacić?

- 10 milionów dolarów

Dyrektor spogląda na kasjerkę i mówi:

- I co, ta stara zagrzybiała #!$%@? robi jakieś problemy?