Wpis z mikrobloga

Jadę pociągiem do #wroclaw z dwoma studentami #prawo . Skąd wiem? Sami o tym wystarczająco donośnie mówią. Normalnie miałbym słuchawki ale i tak bym wiedział co studiują. Zapytacie skąd? Po ubiorze.
Na początku myślałem, że są z wyższego roku bo na takich się prezentują ale okazało się, że... są na pierwszym roku. Ciągle gadają, że warunki to u nich koszt np. 9 000 zł i rzucają takimi ogromnymi kwotami, że normalnie oczy mogą wyjść człowiekowi siedzącemu obok.

Istny festiwal #!$%@?...

Mam nadzieję, że wytrzymam.

#gorzkiezale #oswiadczenie #studbaza
  • 85
  • Odpowiedz
@k-exo: Sam fakt, że łacińska terminologia w Polsce jest chyba dosyć ważna, nie świadczy dobrze o systemie kształcenia. Takie coś powinno być jedynie dodatkiem do normalnej wiedzy.

Na dodatek sprzyja to właśnie takim ludziom, którzy lubią się w ten sposób wywyższać.
  • Odpowiedz
@aj_waj: chodziło mi raczej o terminologie prawniczą. przykład: koleś coś tam gada i nagle "(...) więc de iure powinien blablabla" no to sory ale śmiech na sali xD
  • Odpowiedz
@aj_waj: najwyraźniej jak sie jest na prawie to nie można XD skąd sie biorą tacy głupcy jak ten pan xdd swoja droga koleś po każdym wykładzie odprowadzał wykładowce do samochodu i podobno egzamin zaliczył XD nie dość że jest #!$%@? to jeszcze nie ma za grosz godności i honoru ;d
  • Odpowiedz
@k-exo: Właśnie to samo mam na myśli xD Niektórzy studenci prawa sprawiają wrażenie, że należa do jakiejś wyjątkowej lub nawet elitarnej wspólnoty i odpowiednio się zachowują, mimo że w dupie byli i gówno widzieli. Ale i tak dobrze to znamy, więc nie będe już wchodził w szczegóły xD
  • Odpowiedz