Wpis z mikrobloga

Ale nostalgłem mirki. Może i mam te 19 lat (stosunkowo niewiele) ale załapałem się jeszcze na ten okres gdzie wolny czas spędzało się na podwórku. Czy to zima czy wiosna starałem się wychodzić na podwórku by pobawić się z kolegami. Pamiętam jak za moim blokiem na trawie grało się najważniejsze mecze, byłem wygrywem bo miałem (w sumie wciąż mam) balkon z widokiem na tą część osiedla. Pamiętam jak zrzucało się piłke z balkonu, picie czy 2zł w woreczku na loda. W wakacje jadło się śniadanie o 9:00 szlo się grać w piłke, albo bawić w chowanego, albo ulepszało się baze w krzakach. Później szybko obiad i znów na dwór. Jak wracałeś do domu po 20 to było się takim wygrywem :D Nikt nie patrzył na wygląd tylko na to jak się bawisz. Nie potrafiłeś się bawić to wypad :D Teraz mój dawny plac zabaw dostał ogrodzenie, czasami ktoś tam się pobawi. Najwięcej widziałem 6 dzieciaków u nas było przynajmniej 2 razy więcej. Niestety takie czasy
#feels #nostalgia #coolstory #truestory
  • 7