Wpis z mikrobloga

Czasami jest profit z #friendzone nawet jeżeli nie ma seksów z tego. Kilka lat temu pracowałem w pewnym biurze. Nie wiem czemu byłem uważany za #tfwnogf bo nic nie mówiłem nikomu czy mam dziewczynę czy nie. W każdym razie skądś prawidłowo wywnioskowali, że nie mam;) Podbijałem w sumie do 2 znośnych lasek, ale raczej bez efektów, mimo tego, że nie zachowywałem się jak przegryw bo nigdy nie miałem problemów w kontaktach z dziewczynami, jestem dobrze zbudowany, pewny siebie, dbam o wygląd i jestem stosunkowo zamożny jak na swój wiek. No nic, pomyślałem, że nie jestem w ich typie i zlałem sprawę. Aż dnia pewnego przyjechała do mnie przyjaciółka i jako, że za wcześnie przyjechała to weszła do biura i zaczekała na mnie te 20 minut aż dokończę pracę. Nie był to taki typowy przegrywowy friendzone bo laska sama dymała do mnie 40 km w jedną stronę i prezenty mi kupowała na spotkania. Dziewczyna bardzo, bardzo, bardzo ładna i miła, ale poznałem ja za czasów gdy jeszcze myślałem, że droga do związku prowadzi przez bycie przyjacielem więc wpakowałem się w permanentny friendzone.

I teraz najlepsze. Jak dziewczyny w biurze ją zobaczyły (aha był całusek w policzek na powitanie i bardzo otwarte jej zachowanie wobec mnie - teksty typu "już nie mogłam się doczekać tego spotkania" itd) to wszystkie jakby dostały szoku połączonego z oburzeniem. W kolejnych dniach mówiłem, że to nie moja dziewczyna, ale przyjaciółka, ale nikt mi nie wierzył i od tego czasu poszła fama, że mam najlepszą dupę w biurze. O dziwo moje powodzenie wśród lasek w pracy wzrosło z dnia na dzień kolosalnie. Kilka razy nawet spotkałem się z pytaniem typu "Ty to masz w czym przebierać, nie?" Z tego wywnioskowałem, że #rozowepaski same nie wiedzą czego chcą, tylko się sugerują wyborem innych kobiet. Tak więc nie doszukujcie się logiki w działaniach i wyborach różowych pasków.
#logikarozowychpaskow
  • 63
  • Odpowiedz
@chanelzeg: Przecież to działa niezależnie od płci. Jak z jedzeniem na przyjęciu. Ktoś pierwszy nałoży sobie sałatki, pochwali i wszyscy nagle rzucają się na pieprzoną jarzynówkę. "Podobno dobra, weź sobie trochę", "Wszyscy mówią, że smaczna". Też jestem jarzynową - od kilku tygodni spotykam się z kimś i nagle mój były dochodzi do wniosku, że mogłam być żoną, pół biura komplementuje, a starzy znajomi zapraszają na randki. Szkoda, że dopiero teraz (
  • Odpowiedz
@chanelzeg: Normalne, za młodu chodziłem z ładną kumpelą na dyskoteki tylko po to by wejść z nią a wyjść z inną. Ta magia działa niesamowicie. Im ładniejsza panna z którą wchodzisz na imprezę tym z ładniejszą wychodzisz.
  • Odpowiedz
@szatniarka:

Przecież to działa niezależnie od płci.

To ja chyba jestem innym. Jeżeli dziewczyna jest dla mnie atrakcyjna fizycznie to chcę poznać również jaki ma charakter, niezależnie od tego czy ma chłopaka cy nie. Nawet lepiej jak nie ma bo to mniejsze komplikacje w razie gdyby mnie uwiodła również tzw. wnętrzem. Co prawda jeżeli rzeczywiście jest bardzo atrakcyjną singielką to prowokuje to nieco większą ostrożność i podejrzliwość z mojej strony, ale
  • Odpowiedz
@chanelzeg: gratuluję dobrze rozegranej akcji :) sam korzystałem kilka razy z koleżanek 10/10 w celu zrobienia zamieszania wokół siebie. Teraz się z tego śmieję, ale wtedy dawało to poczucie ciekawej manipulacji ;)
  • Odpowiedz
@chanelzeg: Skoro te idiotki z pracy nie widziały wcześniej w Tobie człowieka, to mam nadzieje, że teraz to Ty je olejesz tak jak one olewały Ciebie.

@DagmaraT: Jeśli laska jest sama i ładna, to jest #!$%@? - to zasada wynikająca z KOMPLETNIE różnych założeń, niż te opisane w historii. To nie znaczy, że faceci są zainteresowani tylko zajętymi dziewczynami. To oznacza, że znalezienie wolnej, ładnej i nie #!$%@? dziewczyny, graniczy
  • Odpowiedz
@Dakkar: Dupa tam. Mówimy o zwróceniu uwagi na kogoś, jako na osobę atrakcyjną seksualnie.
Pierwsze co widzisz u dziewczyny to uroda, ubiór i uśmiech (ew. Krągłości). Taka 4/10 ma u Ciebie szansę dopiero po rozmowie.

I tu będzie ważny fragment jeśli dalej chcesz dyskutować :
Natomiast kobiety mają świadomość, że facet na randce będzie się starał a potem zamieni się w żabę. Dlatego wolimy widzieć przyszłość i patrzeć jak taki typek
  • Odpowiedz
@szatniarka: No #!$%@? dokładnie! jak tylko się związałam z moim obecnym facetem atencja od płci przeciwnej wzrosła over 9000 lvls, a odkąd się zaręczyliśmy to średnio raz na tydzień ktoś mnie albo zaczepia na ulicy z zaproszeniem na kawe albo starzy znajomi nagle stwierdzają, że jednak niezła jestem.

A wcześniej to tylko było smutnazaba.jpg i feels.
  • Odpowiedz
@chanelzeg: dla pocieszenia dodam, że to nie zawsze tak działa. Czasem widzę albo nawet znam takie #niebieskiepaski że się zastanawiam czy te laski co się z nimi spotykają są zdesperowane czy po prostu ja nie widzę w nich nic szczególnego, a one tak. one woman's trash is another woman's treasure
  • Odpowiedz