Wpis z mikrobloga

Do mojej mamełe przyjechała jakaś znajoma, matka jakiejś koleżanki co wyjechała za granice czy coś w tym stylu. Bawiła u nas kilka dni. Wreszcie nastał dzień jej wyjazdu. Z jednej strony to się ucieszyłem, bo wreszcie będzie #!$%@?ć i nie będę musiał dalej robić cichociemnego chodzenia po własnym domu. Z drugiej strony strachłem, bo miała po nią przyjechać wnuczka. Potem się okazało że wnuczka to #!$%@? 8/10 jakoś 23-26 lvl na oko 24 lvl here.
Najgorsze było to, że mamełe ją zaprosiła na grilla tego ostatniego dnia. Zaszyłem się w piwnicy oczywiście ale mame szybko przyszła po mnie bo

jak to hurr siedzi dziewczyna i się nudzi a ty durr tutaj się chowasz.


Poszedłem więc i usiadłem przy stole. Wszystko szło dobrze, nawet się odzywałem co jakiś czas, ale w pewnym momencie za bardzo się rozzuchwaliłem. Była mowa o rowerach. Moja mame narzekała, że jej rower ciężko chodzi.

oj jak mój rower ciężko jeździ, muszę sobie kupić nowy


I się odezwała ta wnuczka:

proszę pani, teraz to drogie te rowery. Ostatnio coś patrzyliśmy to takie rowery dla dzieci, wie Pani, to 400 zł - dla dziecka rowerek


I wtedy to się stało, nie wiem czemu to powiedziałem:

Hehe, to jeszcze nic - grałem ostatnio w pokemony i tam w jednym mieście rower kosztował milion!


Nastała chwila ciszy i szybko się zorientowałem co #!$%@?łem, potem mame zmieniła temat. Do końca wszyscy patrzyli na mnie jak na #!$%@?, also

mienie 24lvl
granie w pokemony

#!$%@? co ja #!$%@?łem, aż mi z zażenownia było wstyd się do tego przyznać na forum o kupie, a sytuacja miała miejsce tydzień temu.

#pasta #coolstory #heheszki
  • 1