Wpis z mikrobloga

@Ordowik: Obowiązuje. Kwestia tego jak to interpretować. Sąd Najwyższy stwierdził, że jazda metr od krawężnika nie łamie tego przepisu.
Na skrzyżowaniu, przy spełnieniu pewnych warunków, można jechać środkiem pasa.
@Ordowik: Na skrzyżowaniu możesz jechać całą szerokością i ustawiać się przed samochodami. Ma to umożliwić Ci zmianę pasa, uniemożliwić zepchnięcie Cię i poprawić Twoją widoczność.
Po opuszczeniu skrzyżowania powinnaś zająć swój pas ruchu, albo trzymać się krawędzi - w praktyce "nie utrudniać ruchu innym i nie stwarzać zagrożenia". Można jechać obok siebie z założeniem jak w poprzednim zdaniu.
@Ordowik @anonim1133 Powiedział mi kiedyś taki stary kolarz, żebym jechał dokładnie metr od krawężnika i nie zwracał uwagi na samochody z tyłu, bo ten metr jest dla Ciebie dla bezpieczeństwa, w razie czego możesz odbić w prawo, a jak odrazu przy sobie masz krawężnik lub rów, to sie #!$%@?.
Jedź jak świnia na drodze około metr od krawężnika/rowu, ja tak robię, mam w nosie samochody, bo oni gdy mnie wymijaja 10cm od
@mamapoth: nie mówię o obowiązku, masz nie utrudniać ruchu innym pojazdom. Jest tylko jawnie powiedziane, że na skrzyżowaniu możesz zająć całą szerokość, poza skrzyżowaniem powinieneś "nie utrudniać"
@RRybak:
1. W pierwszej kolejności, należy jechać bezpiecznie.
2. Jak bezpieczeństwo jest zapewnione, należy nie utrudniać ruchu.

Jeśli jazda przy krawędzi będzie dla mnie niebezpieczna (bo kierowcy wyprzedzają na milimetry, czyli łamią prawo, stwarzają zagrożenie i utrudniają mi ruch), to ja mam prawo mieć gdzieś to, że ja im też utrudniam.

Będzie okazja, to wyprzedzą.

@RRybak: Niestety, ludzie mają to gdzieś - w najgorszym wypadku złoży im się lusterko, albo przerysuje się któryś panel.

Hej sam (jak pewnie większość z nas) jeżdżę też samochodem. Nie raz kawałek jadę z prędkością rowerzysty, bo nie mam gdzie wyprzedzić i... wcale mi się to nie podoba. Ale ma prawo tam być, nie robi tego przecież na złość. Czekam aż będę mógł i jadę. Niektórzy... Po prostu #!$%@?ą nie zważając