Wpis z mikrobloga

A ja uważam że powinno się ożenić dopiero z kimś, z kim spędziło się tydzień w górach, w schronisku, bez jakiegoś 5 gwiazdkowego wypasu, codziennie spacerować, zobaczyć ją/ jego jak zachowuje się bez wygód, codziennego makijażu, w nietypowym miejscu, jaki/ jaka będzie wobec ciebie gdy pojawią się trudności. Góry wyciągają z człowieka jego prawdziwą twarz i charakter. Polecam :D :)
@kolorowyparasol: Taki plan sprawdzi się u kogoś, kto to lubi, wiec zaliczy go pozytywnie. Dziewczyna, której nigdy to nie pasjonowało i uzna to za chory pomysł od razu nie zda testu. Wiec test niemiarodajny.
Najlepiej wyjechać za granice albo pomieszkać razem. Kobity zawsze pokazują prawdziwą twarz jak ktoś przestaje być obcym dla nich.
jedni znajomi wyjechali zakochani po uszy z planami na zaręczyny za granicę do pracy (pierwszy raz taki wyjazd)