Wpis z mikrobloga

@Ustinovitch: Gość jest bohaterem meczu. Serio bardzo szybko mu zwoje myślowe przetrawiły sytuacje - w momencie kiedy inni stali odrętwieni "co się stanie", ten gość wziął odruchowo i uratował kobietę - albo swoją albo nie swoją ale uratował i to się liczy. Nie wierzę, że obliczył trajektorię lotu tego kawałka motocykla tylko tak odruchowo jej pomógł. Sam nie wiem czy zdążyłbym się ogarnąć by uratować swoją różową, z pewnością bym chciał