Wpis z mikrobloga

Wstałem, ogarnąłem się, można pisać.

Wybaczcie, że nie odpowiem na pytania pod postami - byłby bajzel, niedopowiedzenia, kolejne pytania. Na wszystko odpowiem tutaj.

Nagranie

Zbiórka mojej grupy miała miejsce na dworcu o godz. 12:00, jednak pan z telewizji pojawił się już wcześniej, bo jak się okazało, byliśmy dopiero trzecim odcinkiem nagrywanym wczoraj. Zabrał pozostałych z tamtego epizodu oraz część z nas. Nie załapałem się na pierwszy transport, ale nie żałuję. Poznałem dzięki temu jednego z uczestników już na dworcu (mieszkamy blisko siebie, więc znalazło się parę wspólnych tematów poza teleturniejem) oraz kolejnego w drodze do studia.

Gdy dojechaliśmy do gmachu TVP, dostaliśmy pół godziny wolnego, gdyż kręcony był jeszcze pierwszy odcinek, a uczestnicy drugiego byli przygotowywani do nagrania.

Następnie zostaliśmy zabrani do piwnicy, gdzie wszystko się odbywa. Podpisaliśmy wszystkie niezbędne papiery, otrzymaliśmy zwrot za bilety, a następnie obejrzeliśmy film instruktażowy. Na nagraniu p. Sznuk wyjaśniał reguły teleturnieju, aby nie robić tego później w studio. Jako ciekawostkę dodam, że to nagranie musiało mieć więcej niż 10 lat.

Kolejnym etapem była charakteryzacja. Tony make-upu, pudru i lakieru do włosów. Nigdy nie byłem taki gładki na twarzy jak wczoraj ;) Podczas, gdy mnie malowano, wokół kręciła się pani Sylwia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Gdy studio się zwolniło, zaproszono nas do środka. Tutaj po raz pierwszy spotkaliśmy p. Sznuka, który również zaprosił nas do środka, a następnie udał się do swojej garderoby. Studio robi wrażenie. Wydaje się większe niż w telewizji, wyższe oraz ciemniejsze. Poinstruowano nas jak się zachowywać, przypięto mikrofony oraz nagrano nasze wizytówki, emitowane na początku odcinka. Niestety stres nie pozwolił mi Was pozdrowić ;/. Nie potrafiłem sobie ułożyć zdania z Mirkami czy wypokiem ;/. Trwało to ok. 20 minut. Następnie przyszedł p. Sznuk, zrobiono nam zdjęcie pamiątkowe, prowadzący pożartował i wyjaśnił jeszcze parę zachowań, jakie powinniśmy sobie wyrobić podczas odcinka. Wszystko w przyjaznej atmosferze.

I tu moim zdaniem najbardziej sympatyczna sprawa - do tego momentu mogły być z nami nasze osoby towarzyszące. Mój różowy obejrzał dzięki temu studio, zrobił mi parę zdjęć i uczestniczył w całym procesie przygotowawczym. Mała rzecz, a cieszy.

Gdy osoby towarzyszące wyszły, nagraliśmy odcinek. Spoilerów odnośnie odcinka (poza moją osobą) nie będzie. Jak pisałem wcześniej, popełniłem ogromną gafę w pierwszym etapie. Może nie gafę, po prostu zaciąłem się i nie odpowiedziałem na banalne pytanie ;/ Pomyliłem się jednak w ilości pytań zadanych mi w drugim etapie, bo otrzymałem ich minimum cztery, a nie tak jak napisałem wczoraj, że trzy. W jednym pytaniu pomyliłem się o rok, chociaż powinienem znać odpowiedź. A przy ostatniej szansie, stres był tak ogromny, że sam nie pamiętam czy byłem pytany o pisarza czy poetę, a w głowie miałem tylko jedno nazwisko. Fakt, że oba pytania były z materiału szkoły średniej, więc kilka lat temu pewnie odpowiedziałbym, gdyby mnie ktoś w nocy obudził. Sympatyczną sprawą był fakt, że z dwoma zapoznanymi wcześniej osobami nie typowaliśmy na siebie pytań, co dało nam jakąś przewagę. Będzie to widać w odcinku, w przypadku jednego z nich. Także zagadka - kto mnie nie typował? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Za to mam wrażenie, że jeden z uczestników uparł się na mnie ;/

Co ciekawe, wybór przeciwnika też jest jakoś podświadomie narzucany. Siedząc, nie widziałem sąsiadów. Najłatwiej mi się patrzyło na osoby, który mniej więcej siedziały na "wprost" mnie i tych się typowało. Wylosowane miejsce też jest ważne.

Poziom odcinka oceniam, na niezbyt wysoki. Sam daleko nie zaszedłem, ale znałem odpowiedzi na wiele pytań, również tych, na które nie odpowiadali inni. Były dwa pytania muzyczne, oba banalne. Nie wiem jak z finałem, bo w studiu zostali sami finaliści.

Całość skończyła się około godziny 15:00. Po nagraniu udało się złapać p. Sznuka w szatni, dostać autograf i chwilę zagadać. Następnie zawieziono nas na dworzec, 5,5h w pociągu i dotarłem o 22:00 do Wrześni.

Chciałbym tutaj podziękować wszystkim, za miłe słowa i podpowiedzi odnośnie odcinka. Dziękuję również @Onde za wiele celnych rad. Dziękuję innym Mirkom - uczestnikom teleturnieju, którzy również mi wiele powiedzieli oraz podlinkowali swoje odcinki. Niektóre widziałem, niektóre na pewno obejrzę.

Za 2 lata startuję ponownie ;D

Emisja odbędzie się 14 maja (gdyby nie, to jest to 10 odcinek kolejnej serii), a ja siedzę na stanowisku nr 3.

P.S.
1. Dementuję swój domniemany pobyt / przejazd przez Paryż ( ͡° ͜ʖ ͡°).
2. Gdyby Polska została nagrana przez Kult w tych czasach, Kazik śpiewałby o dworcu we Wrześni, a nie Kutnie ;> oczy nie pękły
3. Stres nie wiązał się z pobytem na dworcu w Lublinie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Gdybyście chcieli jeszcze coś wiedzieć - pytać!

#weemanw1z10
  • 21
@HetmanPolnyKoronny: 1 pozornie ze względu na pytania jest prosta - jak zauważysz, pierwsze pytanie drugiej rundy jest takie żeby po prostu odpowiedzieć. Ale widać, że 1 i 10 są najczęściej atakowane, bo wzrok automatycznie się na nich skupia. Zauważyłem, że 4 jest omijana - nie wiem dlaczego. 9 jest niewidoczna i to widzę w sumie w każdym odcinku. Jakbym miał obstawiać to po pierwsze 2 i 9 są dobrymi stanowiskami, może
@weeman: A ja mam pytanie - jak się ma Twój poziom wiedzy ogólnie, na spokojnie porównując ten który miałeś podczas odcinka? Jaka była efektywność Twojej pamięci będąc w stresie? :> Pewnie nie można tego porównać do matury, czy egzaminu w studbazie, więc chciałbym się o to spytać. ;)
@MrFruu: Stres odebrał mi pierwszą szansę, odpowiedź znałem (jak pewnie każdy z Was). Zablokował mi też możliwość strzału w ostatnim pytaniu, bo nie mogłem więcej nazwisk wymyślić, aniżeli jedno. Na pytanie, przy którym straciłem drugą szansę, powinienem znać odpowiedź - moja wina ewidentnie, pomyliłem się o rok. Ale poziom stresu miałem mniej więcej na poziomie egzaminu na prawo jazdy, gdzie wtedy to było moje małe być albo nie być ;). Przez
@weeman: Aaa, czyli ja posrałbym się zapewne ze stresu i nie wiem czy odpowiedziałbym chociażby na jedno pytanie. Generalnie lubię ten program bardzo oglądać i moim zdaniem poziom niektórych jest naprawdę banalny. Ale tak, wiem - łatwo się mówi grzejąc dupę na kanapie ze schabowym w łapie :>

Wiesz, moim zdaniem w szkole często nas uczą pierdół, gdyby skupili się na naprawdę ważnych rzeczach wyglądałoby to całkowicie inaczej. Wiele niepotrzebnych rzeczy
@MrFruu: Dzięki ;)

Najgorsze, że w sumie się nie przygotowywałem, choć miałem w planach przelecieć podręcznik od historii chociaż ;) Może dlatego jedną szansę straciłem ;). Ale na pewno nie przygotowywałbym się z literatury w ten sposób, aby odpowiedzieć sobie na ostatnie pytanie.

Krzyżówki na pewno byłyby pomocne ;) Ostatnio dużo gram w #quizwanie ale tam są odpowiedzi do wyboru, więc nie jest trudno ;)

W każdym razie za dwa lata
@weeman: Nie ma sprawy, po cholerę ściśle tajne informacje trzymać dla siebie? :D

Za 2 lata startuję ponownie ;D


Widzę, że kolejny Mirek ma ambicje, ja mam zamiar zgłosić się jakoś pod koniec 2016, żeby eliminacje i nagrania były około 2 lat po poprzedniej przygodzie. A nóż łyżeczka wyjdzie.
Przyznam szczerze, że też zbytnio się nie przygotowywałem, chociaż dostałem raczej więcej pytań (zabawnie to brzmi, przy świadomości, że odpowiadało się na