Wpis z mikrobloga

@tajemniczygosc: ale to nie społeczeństwo przeżyje za Ciebie Twoje życie... poza tym..jak poznajesz nową osobę, podoba Ci się...fajnie się gada... a potem się okazuje, że jest troche młodsza... no i co? tracisz zainteresowanie z tego powodu?? poza tym 4 lata to żadna róznica...
@KiciurA: Nie mówię i miłości, mówię o tym, że chcę iść na łatwiznę i wyrywać niepełnoletnie dziewczyny na seks i zabawę. Będę ją pewnie lubił, ale nie będę do niej nic czuł i od początku będę to zaznaczał (co pewnie paradoksalnie podziała na moją korzyść), poza tym dopóki nie przestanę kochać innej i nie wybaczę sobie tego co zrobiłem nie ma szans na normalny związek z kimkolwiek.
@pyrazlasu: to jest normalne, wszyscy tak robią. Tym bardziej, że takie czasy. Każdy wpierw myśli się o sobie, żeby żyło się fajnie. Kariera itp. Nikt nie szuka kotwicy na całe życie, ludzie się boją czegoś takiego bo: "mam 22 lata, na co mi facet, który by miał być moim mężem w przyszłości, ja chce próbować nowych rzeczy, nie chce aby ktoś mnie hamował w moim dążeniu do swojego szczęścia".

Wielkimi wygranymi
@SkrzatZielonyPasek: to co mówisz jest strasznie smutne. Rozumiem twój punkt widzenia i jasne-samotność najgorsza. Ale zawsze mi się wydawało że jak idziesz z kimś do łóżka to gdzieś z tyłu głowy musisz mieć że antykoncepcja może zawieść i że to może być ojciec albo matka twoich dzieci. A po przypadkach które znam to ludzie w wieku powyżej 22 lata rozglądają się za czymś na poważnie. Prawie każdy człowiek chce się jakiś
@pyrazlasu: Nie wiem ile masz lat i po czym wnioskujesz. Ja lubię obserwować otoczenie i w wieku 18-25lat ludzie nie szukają partnera do ślubu, tak wolą, tak to dzisiaj działa.
Co do dzieci itp. Z tym jest coraz słabiej bo każdy myśli tylko o sobie, nikomu dzieci w głowach. I co do

się wydawało że jak idziesz z kimś do łóżka to gdzieś z tyłu głowy musisz mieć że antykoncepcja może
@SkrzatZielonyPasek: nie mówię żeby z powodu dziecka brać od razu ślub ;) ale jeśli masz z kimś dziecko to wiąże cię ono z tą osobą, alimenty, udział w wychowaniu itp. Widzę po moich rodzicach-mimo rozwodu muszą mieć ze sobą kontakt ze względu na córki. Może kwestia otoczenia,życia w niewielkim mieście. mam 18 lat, ale mam wielu przyjaciół którzy są powyżej 20 i wiem że poważnie o tym myślą, szczególnie kobiety bo