Wpis z mikrobloga

@Pustulka: Dziecko do 2 roku życia też nie jest w stanie samo funkcjonować. Czemu wtedy też ich nie zabijamy?

Cóż, sprawę gwałtu zostawmy, ale skoro kobieta decyduje się na współżycie powinna brać pod uwagę, że jednak seks może prowadzić do potomstwa. A wolność i odpowiedzialność są nierozdzielone ( to cytat z Hayka bodajże)
@Celinka95:

Dziecko do 2 roku życia też nie jest w stanie samo funkcjonować. Czemu wtedy też ich nie zabijamy?


Oddycha już samodzielnie, nie jest przytwierdzoną do jednej ze ścian macicy i nie jest w 100% uzależniony od organizmu tej jednej kobiety.

Cóż, sprawę gwałtu zostawmy


A dlaczego? I skoro nie masz zamiaru się zaopiekować tymi wszystkimi dziećmi każda inna kobieta powinna mieć takie samo prawo do podjęcia samodzielnej decyzji o aborcji.
@Pustulka: 1. Tak, więc zostaw dziecko bez żadnej opieki w wieku dwóch lat. Zobaczymy jak długo przeżyje

2. Gwałt jest zupełnie inną sytuacją. Kobieta wtedy nie bierze odpowiedzialności za gwałciciela, a skoro nie wyraziła zgody na stosunek, nie można jej obarczać odpowiedzialnością za dziecko. A w innym wypadku powiem kolokwialnie- " skoro chce się pieprzyć to musi i dziecko wychować"/

3. Oczywiście, że tak. Dlatego osoba, która zabiła kogoś na ulicy
@Celinka95:

1. Tak, więc zostaw dziecko bez żadnej opieki w wieku dwóch lat. Zobaczymy jak długo przeżyje


Widzę, że dalej nie rozumiesz., więc napiszę jeszcze raz: Oddycha już samodzielnie, nie jest przytwierdzonym do jednej ze ścian macicy płodem i nie jest w 100% uzależniony od organizmu, ciała TEJ JEDNEJ kobiety.

Gwałt jest zupełnie inną sytuacją. Kobieta wtedy nie bierze odpowiedzialności za gwałciciela, a skoro nie wyraziła zgody na stosunek, nie można
Ludzie! Rzuciliście się jak wilcy na jagnię. Człowiek czy nie człowiek - nie stwierdzimy tego jednoznacznie, bo po prostu nie ma jak. na pewno to już żyjąca istota - ma osobne DNA (chyba że potraktować parodniowy zarodek jak mutację w ciele biednej kobiety, taki imputowany rak). Więc zastanówmy się - czy warto zaryzykować aborcję tak naprawdę nie wiedząc czy zabijamy czy tylko zeskrobujemy żeby tylko uniknąć pięciu miesięcy bolących pleców i rozstępy,
@NatKul: > żeby tylko uniknąć pięciu miesięcy bolących pleców i rozstępy, żeby uchronić gładką cerę na brzuszku? Przecież są okna życia, można się tego balastu pozbyć zaraz po urodzeniu i kupić sobie kotka

plus poród w bólach, społeczny ostracyzm - co zrobiła z dzieckiem, ciąża to nie tylko ból pleców i rozstępy, ale zmiany w całym organizmie.
Ja jakoś nie jestem przekonana do aborcji. O ile kobiety, które zaszły w ciążę w wyniku gwałtu lub kobiety, których życie jest zagrożone z powodu ciąży jestem w stanie zrozumieć, o tyle kobiet które z własnej woli zaszły w ciążę już nie. Sytuacja, w której aborcja będzie w 100% legalna i popularna doprowadzą do tego, że laski i faceci totalnie przestaną się zabezpieczać bo przecież "po co mam brać odpowiedzialność za swoje