Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, dzisiaj w #podrugiejstroniebajora temat oblepiony do granic niemozliwosci mitami, pol prawdami, nieaktualnymi informacjami i opiniami w stylu "Wujka Mietka szwagra syn mial kolege ktory kiedys przy wodce rozmawial z kims kto byl w USA wiec wiem" ;)... bum bum bum... #prawojazdy w #usa

Niestety nie bedzie porownania z obecnym kursem i egzaminem na prawo jazdy w Polsce, bo swoj egzamin zdawalem w zamierzchlych czasach kiedy wygladalo to tak jak w ponizszym utworze slowno-muzycznym:

https://www.youtube.com/watch?v=yzfmJGvN82c

No dobra... pierwsza i najwazniejsza rzecz od ktorej trzeba zaczac. Prawko jest w stanach najwazniejszym dokumentem. Poza kilkoma duzymi miastami jak Nowy Jork, Boston czy Chicago komunikacja publiczna prawie nie istnieje i zycie bez samochodu jest baaaardzo utrudnione. Na terenach rolniczych gdzie kroluja duze farmy albo w innych slabo zaludnionych obszarach sa miejsca gdzie ludzie do swojej skrzynki na listy maja 10-15 km (listonosz nie dojezdza do kazdego domu oddzielnie tylko kilka domow ma skrzynki w jednym miejscu tak zwane cluster mailboxes)

http://content.paulreiffer.com/wp-content/uploads/2011/10/REIF_20111022_04597_web.jpg

Na zadupiu do sklepu tez potrafi byc 20-30 czy nawet 50 kilometrow wiec nikogo nie dziwi 90 letni dziadek toczacy sie w zolwim tempie, boczna droga po zakupy.

Generalnie samochod to pierwsza rzecz jaka kupujesz i ostatnia jaka sprzedajesz.

Druga rzecz. Teoretycznie w USA nie ma obowiazku posiadania dokumentu tozsamosci (ID)... ale tylko teoretycznie. W praktyce jestem tutaj pytany o ID duzo czesciej niz w Polsce gdzie posiadanie dowodu osobistego jest niby obowiazkowe (fakt ze glownie przy okazji kupowania alko mimo ze juz od dawna nie wygladam na nastolatka). Role ID pelni prawo jazdy (poniewaz ma je praktycznei kazdy) lub rzadziej paszport.

I tu pierwsza ciekawostka zwiazana z prawem jazdy. Prawka osob ponizej 21 roku zycia sa "pionowe"

http://f.tqn.com/y/phoenix/1/L/7/_/4/ADOT-driver-license-under21_640.jpg

a osob po 21 roku zycia "poziome"

http://f.tqn.com/y/phoenix/1/W/5/_/4/ADOT-az-driver-license_640.jpg

Co teoretycznei powinno uniemozliwic podorobienie daty na prawie jazdy i kupienie alko... z tym ze ponoc kupienie na kampusie falszywego prawa jazdy jest rownie trudne jak kupienie na polskeij uczelni a--------y ;)

Trzecia sprawa Nie ma czegos takiego jak jedno amerykanskie prawo jazdy. Przepisy dotyczace prawa jazdy (i niektore przepisy drogowe) sa rozne dla poszczegolnych stanow, chociaz glowne elementy sa takie same. Ja w tym wpisie bede mowil jak to wyglada w Massachusetts bo tu zdawalem.

Zdajacy dziela sie na 2 glowne kategorie: Ponizej 18 i ponizej 18 lat i tu roznice w procedurze sa spore.
Wiekszosc ludzi w stanach zdaje prawko tak wczesnie jak tylko moze (a kiedy to jest to za chwile), jak widzisz zdajacego doroslego to w 9 przypadkach na 10 jest to imigrant. Zagraniczne prawa jazdy sa wazne przez rok od przekroczenia granicy, po tym czasie trzeba wyrobic miejscowe.

Poniewaz jestem pelnoletni sprawa byla stosunkowo prosta. Nie musisalem robic zadnego kursu. Cala potrzebna wiedze mozna zdobyc oddajac sie lekturze specjalnej 156 stronnicowej broszurki, ktora mozna nabyc w RMV za 5$ (wersja papierowa) lub sciagnac z netu jako PDF

Otwierac w nowej karcie---> http://www.massrmv.com/rmv/dmanual/

Po tym jak przeczytalem i uznalem ze juz wszystko wiem, wystarczylo przekroczyc brame piekiel i podpisac pakt z diablem czyli udac sie do lokalnego wydzialu komunikacji (Registry of Motor Vechicles). RMV jest okryte zla slawa i stanowi obiekt narzekan, drwin i przeklenstw kazdego szanujacego sie Amerykanina. Opinie sa rownie cieple jak w Polsce o ZUS, US i Sejmie ;).

Po tym jak miejscowi postraszyli mnie wszystkim co najgorsze udalem sie do siedziby biurokracji... I tu pierwsze "rozczarowanie"... poziom obslugi byl znosny i nie odbiegal specjalnie od przecietnego polskiego urzedu ;)

Wizyte zaczynamy od odstania swojego w kolejce (jakies pol godziny) do centralnego okienka gdzie pani wydaje formularze i numerki. Razem z ~150 innymi osobami siadamy w poczekalni i wypelniamy swojej papiery... spokojnie, zanim padnie nasz numerek mamy godzinke, moze poltorej. O nasz spokoj dba przechadzajacy sie tam i z powrotem znudzony pan ochroniaz, ktorego jedyna rozrywka jest upominanie ludzi rozmawiajacych przez telefon (niestety w amerykanskich urzedach obowiazuje zakaz rozmawiania przez komorki wiec nie mamy okazji zapoznac sie z klopotami sercowymi i zdrowotnymi, lokalnych Grazynek i Januszy).

Po odczekaniu swojego czas na wizyte w kolejnym okienku. Tu przedstawiamy dokumenty potwierdzajace odpowiednio:
- date urodzenia (np. akt urodzenia, licencja na bron, akt slubu, zaswiadczenie od dyrektora szkoly, metryka chrztu, paszport)
- zamieszkania w danym stanie (rachunek za gaz telefon itp. hipoteke, rachunek za szkole, korespondencje sadowa lub medyczna itp. itd)
- podpis (paszport, akt slubu, papiery bankowe, karta SSN)
- Numer SSN (odpowiednik polskiego peselu, nadawany ludziom przyjezdzajacym na czasowy lub staly pobyt) lub list z urzedu uzasadniajacy odmowe nadania (wtedy musimy tez dolaczyc wazna wize).

Tu maly haczyk... zagraniczny paszport moze byc uzyty albo jako potwierdzenie daty urodzenia albo podpisu ale nie oba na raz (a amerykanski akt slubu juz tak :) )

Poniewaz potrzebny jest SSN nie ma szans na zrobienie prawka na wizie turystycznej. Jedyni "nielegalni" ktorzy moga liczyc na prawo jazdy to tacy ktorzy zaczeli procedure imigracyjna ale z jakichs wzgledow ja porzucili ale maja numer SSN (nadawany jest raz i dozywotnio).

Oczywiscie minus jest taki ze skoro jezdzic samochodem trzeba a sie nieda to czesc nielegalnych czy jak nakazuje poprawnosc polictyczna "undocumented" jezdzi bez prawa jazdy. Jest to o tyle bezpieczne ze teoretycznie w US nie wystepuje pojecie "rutynowej kontroli drogowej", policja musi miec powod zeby cie zatrzymac. Oczywiscie teoria teoria a praktyka praktyka, ale szanse na wtope sa jednak mniejsze niz w Polsce.

Nielegalni jezdzacy bez zadnych uprawnieni i co gorsza bez znajomosci przepisow drogowych sa sporym zagrozeniem, dlatego niektore stany np. Illinois (Chicago) wydaja "tymczasowe prawo jazdy" czyli taki troche legalny / troche nielegalny dokument uprawniajacy do kierowania samochodami osobowymi i / lub motocyklami.

Otwierac w nowym oknie ---> http://www.cyberdriveillinois.com/publications/pdf_publications/dsd_tvdl11.pdf

Wychodzac ze slusznego moim zdaniem zalozenia, ze jak juz ktos ma prowadzic to niech juz lepiej zna przepisy niz nie zna. Tak na marginesie to jeden z przejawow shizofrenicznego podejscia do nielegalnych imigrantow w USA.

No ale koniec dygresji... przedstawilismy dokumenty ze jestesmy legalni i w pelni uprawnieni do zdobycia prawa jazdy kategorii D (odpowiednik polskiego B) uprawniajacego nas do kierowania pojazdami o masie calkowitej do ponad 11,5 tony (dla przypomnienia w polsce 3,5) i przewozacych do 16 pasazerow + kierowca (w polsce 8 + 1).

Teraz pora wniesc oplate za egzamin teoretyczny (30$) i przejsc badanie wzroku (patrzymy w specjalne urzadzenie okreslajace nasza zdolnosc do rozpoznawania kolorow i zakres widzenia), pani robi nam zdjecie, skladamy podpis i tyle. Dostajemy skierowanie na egzamin teoretyczny... ktory mozemy zdawac w dowolnym momencie.

Egzamin teoretyczny odbywa sie na kompie w pokoju obok poczekalni. Nikt cie specjalnie nie zaprasza, wchodzisz kiedy chcesz i zaczynasz zdawac... ale o tym (oraz o egzaminie praktycznym, wymogach dla niepelnoletnich, prawie jazdy zawodowym, roznicach w przepisach itp.) w nastepnym odcinku.

PS: Przepraszam za bledy, literowki itp. Jest 5:39 rano a ja zaqmiast wstawac klade sie spac.
PS2: Na ewentualne pytania odpowiem za jakies 8 godzin

#podrugiejstroniebajora <--- Moj wlasny tag, mozna plusowac i dodawac do obserwowanych.

http://www.wykop.pl/wpis/11375790/mirki-i-mirabelki-obserwujace-tag-podrugiejstronie/ <---- Wszystkie wpisy w jednym miejscu
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Taco_Polaco:

Poniewaz potrzebny jest SSN nie ma szans na zrobienie prawka na wizie turystycznej.


Nie do konca. Jakis czas temu wprowadzili cos takiego jak TVDL, do wyrobienia ktorego niepotrzebne jest SS. Trzeba przedstawic wiecej dokumentow i bodajze okres waznosci dokumentu jest krotszy, a poza tym rozni sie jedynie kolorem (w przypadku Illinois TVDL sa niebieskie, a DL 'oficjalne' jest
  • Odpowiedz
@polaroxa: Pisalem o tym :p

Nielegalni jezdzacy bez zadnych uprawnieni i co gorsza bez znajomosci przepisow drogowych sa sporym zagrozeniem, dlatego niektore stany np. Illinois (Chicago) wydaja "tymczasowe prawo jazdy" czyli taki troche legalny / troche nielegalny dokument uprawniajacy do kierowania samochodami osobowymi i / lub motocyklami.

Otwierac w nowym oknie ---> http://www.cyberdriveillinois.com/publications/pdf_publications/dsd_tvdl11.pdf

Wychodzac ze slusznego moim zdaniem zalozenia, ze jak juz ktos ma prowadzic to niech juz lepiej zna
  • Odpowiedz
@Taco_Polaco: Ok, gdzies mi to umknelo.
Niemniej jednak wydaje mi sie, ze jest to jak najbardziej legalny dokument, tak samo musisz zdac testy i jazde i jest wydawany przed Secretary of State.
  • Odpowiedz
@polaroxa: Troche nielegalny w tym sensie ze np. nie mozesz kierowac poza granica stanu, prawdopodobnie tez nie jest uznawany przez rozne instytucje jako wystarczajacy dowod tozsamosci (ale te instytucje i tak pewnie wymagaly by oddzielnie SSN). Taka lepsza wersja "karty nowojorczyka".

Moim zdaniem bardzo dobrze ze jest, bo przynajmniej czesciowo rozwiazuje problemy "nielegalnych" i daje im troche praw innych niz prawo placenia podatkow ;) Wogole podejscie wladz do nielegalnej imigracji
  • Odpowiedz
@Taco_Polaco: kierowca w USA na nielegalu to nie jest dobry pomysł. mój kuzyn jest kierowcą truck'a. Zamieszkały w IL ale jeździ po kilku stanach i się boi. Najlepiej mieć jednak zieloną kartę. Szkoda tylko, że procedura sponsoringu (rodzeństwo) trwa tak długo, bo by miał ją szybciej. Jego brat ma już obywatelstwo.
  • Odpowiedz
@Taco_Polaco: Jak to jest w USA faktycznie z alkoholem u ludzi poniżej 21 roku życia ? Bo jakoś nie wierzę ,że nie piją ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wiem ,że są stany gdzie jest ewentualnie problem z kupnem ale pić wolno wszędzie... to też jest schizofreniczne. Możesz przybliżyć temat ? (może być oddzielny wpis)
  • Odpowiedz
@Taco_Polaco: Dopowiedziałbym tylko, że część z opisanych szczegółów zależy od konkretnego stanu.

Różnią się wiek zdającego obarczony dodatkowymi restrykcjami (nawet do 19 roku życia), maksymalny okres ważności dokumentu (oraz czy jest on powiązany z długością legalnego pobytu np. prawo jazdy wygasa wraz z wizą) oraz wysokość opłat.

Taka ciekawostka:
W Virginii posiadając prawo jazdy wydane w Kanadzie, Francji lub Niemczech jest się zwolnionym z egzaminów teoretycznego oraz praktycznego, wystarczy jedynie
  • Odpowiedz
@cyfrojeb: Zaznaczylem we wpisie :p

Trzecia sprawa Nie ma czegos takiego jak jedno amerykanskie prawo jazdy. Przepisy dotyczace prawa jazdy (i niektore przepisy drogowe) sa rozne dla poszczegolnych stanow, chociaz glowne elementy sa takie same. Ja w tym wpisie bede mowil jak to wyglada w Massachusetts bo tu zdawalem.


A o wieku i innych rzeczach bedzie w drugiej czesci :)

ale o tym (oraz o egzaminie praktycznym, wymogach dla niepelnoletnich,
  • Odpowiedz
@Taco_Polaco: Jeśli możesz - poświęć krótki wpis na omówienie, jak wyglądają "Janusze i Grażyny" w USA, czy naprawdę oni charakteryzują się ogromną masą, obżeraniem przed telewizorem i wycieczkach do Walmartu, czy może czymś zgoła innym :) Przykładowe fotki byłyby już bardzo satysfakcjonujące :D
  • Odpowiedz