Wpis z mikrobloga

Mirki, zastanawiam się czy jest sens szarpać się z #pzu z #odszkodowanie #oc.
Pod koniec lutego w auto mojej mamy osunęło się auto innej pani, która po zauważeniu tego co się stało uciekła z miejsca zdarzenia. Sąsiad zapisał numery i model auta sprawcy. Szybko ustaliłem numer polisy, ubezpieczyciela i zrobiłem zgłoszenie szkody.

Poszkodowany jest Seat Arosa 2004r. Ze szkód to porysowany jest zderzak, błotnik i reflektor.

Oczywiście na aucie w tym wieku były już jakieś rysy czy jakieś drobne poprawki, nie liczyłem na kokosy, ale to co zaproponowało PZU to są żarty :)
Wycena wyszła na 670,75zł.
Do tego naliczyli udział własny 50%, do wypłaty jest 335,37zł :) Z tego co wiem, to przyjecie przekazu nie przekreśla możliwości o staranie się o większe odszkodowanie.
Mógłbym oddać auto do naprawy, ale czy później uwzględnią mi 100% kwoty z FV czy będzie ponownie to tylko 50%?
Na pewno nie zależy mi na zarobku, tylko na doprowadzeniu samochodu mamy do stanu sprzed zdarzenia.

Warto się szarpać, czy brać to co dają i siedzieć cicho? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#odszkodowania #ubezpieczenia
  • 8
@loozaque: Mam znajomego brokera ubezpieczeniowego i powiedział mi mniej więcej coś takiego.

Ubezpieczyciele na dzień dobry zawsze dają śmieszne pieniądze. A to dlatego, że 90 % ludzi rezygnuje i bierze te ochłapy.
Natomiast wśród tego pozostałego 10 % bodajże 90 % dostaje coś lepszego, niż gdyby się nie odwoływało. I to często dużo lepszego.

Więc odwoływałbym się. :)
@loozaque: czy wycena 600 zł jest prawidłowa? Udziału własnego nie przeskoczysz, bo podpisałes umowę ubezpieczenia z taką klauzulą. Odwołaj się dla zasady, może zweryfikują kosztorys naprawy i doliczą parę zł.
@marciin88: na to 670zł byłbym w stanie przystać, 2 elementy do lakierowania, z tego co pamiętam to są po ok 300zł. Nie liczę już reflektora. Muszę chyba auto wziąć do lepszego mechanika, niech zrobią wycenę i będę się odwoływał.
przy OC nie ma udziału własnego. To mi wygląda na współwinę.

1. 600 z hakiem to śmieszna kwota, pisz odwołanie.
2. Jak ktoś już wyżej napisał towarzystwa dają na początek minimalne kwoty (tzw ktoty bezsporne) i liczą że poszkodowany zrezygnuje z reszty.