#anime Za mną pierwszy odcinek DanMachi - Dungeon ni Deai wo Motomeru no wa Machigatteiru Darou ka (Is It Wrong to Try to Pick Up Girls in a Dungeon?). Seria na podstawie LN, mamy tutaj bohatera - nooba, wspierającą go (i napaloną na niego) boginię i jego główny obiekt westchnień - dziewczynę z innej familii (coś jak grupa religijna w formie party, oscylująca wokół danego boga). Nasz bohater-noob poprzez trening chce zostać najsławniejszy/najsilniejszy(niepotrzebne skreślić) i zdobyć swój obiekt westchnień - blondwłosą piękność przedstawioną wcześniej. Kreska taka sobie, nie jest ani zła, ani dobra, muzyka ssie, ale to już normalne w tego typu produkcjach. Fabularnie za dużo nie można powiedzieć, ale po pierwszym odcinku spodziewam się dużo momentów w stylu ledwo zipiący bohater podczas walki z bossem dostaje nagłego power-upa i zarzyna go sam tracąc przytomność. Ogólnie kolejny shounen z elementami ecchi, ale miejmy nadzieję, że coś z tego wyjdzie.
@Nasu: Gdzieś już pisałem, że manga zapowiadała się bardzo obięcująco po paru pierwszych chapterach. Niestety tłumacze wykazują wzmożony #!$%@?, więc fajnie, że można sobie fabułę odkuć na anime :)
@Luka_Wars: Ostatnie dobre, fabularne fantasy pełną gębą to było chyba Record of Lodoss War. Potem może Claymore coś jeszcze prezentował. A tak to mamy albo akcję z ecchi, albo SAO.
Za mną pierwszy odcinek DanMachi - Dungeon ni Deai wo Motomeru no wa Machigatteiru Darou ka (Is It Wrong to Try to Pick Up Girls in a Dungeon?). Seria na podstawie LN, mamy tutaj bohatera - nooba, wspierającą go (i napaloną na niego) boginię i jego główny obiekt westchnień - dziewczynę z innej familii (coś jak grupa religijna w formie party, oscylująca wokół danego boga). Nasz bohater-noob poprzez trening chce zostać najsławniejszy/najsilniejszy(niepotrzebne skreślić) i zdobyć swój obiekt westchnień - blondwłosą piękność przedstawioną wcześniej.
Kreska taka sobie, nie jest ani zła, ani dobra, muzyka ssie, ale to już normalne w tego typu produkcjach. Fabularnie za dużo nie można powiedzieć, ale po pierwszym odcinku spodziewam się dużo momentów w stylu ledwo zipiący bohater podczas walki z bossem dostaje nagłego power-upa i zarzyna go sam tracąc przytomność.
Ogólnie kolejny shounen z elementami ecchi, ale miejmy nadzieję, że coś z tego wyjdzie.
Komentarz usunięty przez autora
@Nasu: Czyli dobrze myślałem nie zabierając się za ten tytuł. Trochę szkoda, bo obejrzałbym jakieś dobre fabularnie fantasy.