Wpis z mikrobloga

#anime
Za mną pierwszy odcinek DanMachi - Dungeon ni Deai wo Motomeru no wa Machigatteiru Darou ka (Is It Wrong to Try to Pick Up Girls in a Dungeon?). Seria na podstawie LN, mamy tutaj bohatera - nooba, wspierającą go (i napaloną na niego) boginię i jego główny obiekt westchnień - dziewczynę z innej familii (coś jak grupa religijna w formie party, oscylująca wokół danego boga). Nasz bohater-noob poprzez trening chce zostać najsławniejszy/najsilniejszy(niepotrzebne skreślić) i zdobyć swój obiekt westchnień - blondwłosą piękność przedstawioną wcześniej.
Kreska taka sobie, nie jest ani zła, ani dobra, muzyka ssie, ale to już normalne w tego typu produkcjach. Fabularnie za dużo nie można powiedzieć, ale po pierwszym odcinku spodziewam się dużo momentów w stylu ledwo zipiący bohater podczas walki z bossem dostaje nagłego power-upa i zarzyna go sam tracąc przytomność.
Ogólnie kolejny shounen z elementami ecchi, ale miejmy nadzieję, że coś z tego wyjdzie.
N.....u - #anime
Za mną pierwszy odcinek DanMachi - Dungeon ni Deai wo Motomeru no w...

źródło: comment_O9DhXu8grhuVyRR9PZ4HL9gsTecJE7QJ.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nasu: Gdzieś już pisałem, że manga zapowiadała się bardzo obięcująco po paru pierwszych chapterach. Niestety tłumacze wykazują wzmożony #!$%@?, więc fajnie, że można sobie fabułę odkuć na anime :)
  • Odpowiedz
Ogólnie kolejny shounen z elementami ecchi, ale miejmy nadzieję, że coś z tego wyjdzie.


@Nasu: Czyli dobrze myślałem nie zabierając się za ten tytuł. Trochę szkoda, bo obejrzałbym jakieś dobre fabularnie fantasy.
  • Odpowiedz