Wpis z mikrobloga

@dawidrayan ta elita akurat prędko się nie wykruszy.Powiem więcej, część nigdy nie odpuści. Do ludzi, którzy do wszystkiego doszli sami i uczciwie nic nie mam, ale stanowią znikomy procent najbogatszych.
  • Odpowiedz
@sull1v4n: Jedni maja latwiejszy start, a inni nie. Pytanie czy kazdy komu rodzice nie pomogli powinien nic nie robic i narzekac, ze zycie jest nie fair i on zostanie nieudacznikiem i nic nie osiagnie, bo jemu nikt nie dal gotowego na tacy.
  • Odpowiedz
@sull1v4n: A jak ktoś doszedł do wszystkiego uczciwie z czyjąś pomocą? Nie rozumiem dlaczego ludzie mają pretensję o to, że komuś w życiu pomógł ustawiony ojciec/matka/babcia/ciocia/stryjek. Rozumiem, że jeśli odniesiesz sukces i będziesz bogaty to nie pomożesz swoim dzieciom? Nie opłacisz im dobrych studiów za granicą i nie dasz pieniędzy na pierwsze mieszkanie?
  • Odpowiedz
@Akos jasne, że dam, pomogę im bez względu na to, czy będę bogaty czy nie. Chodzi o to, by przestać gloryfikować ludzi, których największym sukcesem jest to, że urodzili się w takiej a nie innej rodzinie i spojrzeć im na ręce. Inaczej za jakiś czas wykształci się nowa, wąska elita, do której drzwi zostaną zamknięte dla "plebsu".
  • Odpowiedz
@Akos: Przecież jedynym zajęciem prezesów banków jest obmyślanie kogo by tu dziś wywalić z roboty. Popijając w międzyczasie szampanem i zaciągając się cygarem.

Przynajmniej w robolskim mniemaniu.

@fantomasas: Jak tam zbieranie podpisów na Grodzką?
  • Odpowiedz
@fantomasas: To przede wszystkim ludzie, którzy nie mają większego pojęcia z jak gigantycznym stresem i odpowiedzialnością wiążę się piastowanie takich stanowisk. Mający śmieszne wyobrażenie o tym jak wygląda taka praca. Jak (być może) sam się domyśliłeś też zazwyczaj nie bierze się tam losowych ludzi z ulicy, a zdolnych do rozwiązywania postawionych problemów.

Czy mi się wydaje, czy nie odpowiedziałeś mi na pytanie? :)
  • Odpowiedz
@Aleksander_Newski: To jest najgorsze. Zresztą nie rozumiem akurat tego bólu dupy bo Morawiecki jest chyba nie najgorszym prezesem a BZ WBK pod jego rządami nieźle sobie radzi. Gdyby ktoś go postawił bez żadnego przygotowania na tym stołku (co jest niemożliwe w przypadku banków) jak niektórzy sugerują, to ten bank już dawno by upadł.
  • Odpowiedz