Dobra mirki. Idę żegnać się z moim kochanym chlebodawcą. Nikt się niczego nie spodziewa. Nikt nic nie wie. Mój prezes śmieszek, zawsze dawał mi umowy o pracę w comic sansie. To pociągnąłem tradycję.
@vitalic_stamina: a o czym ? Może sam zinterpretujesz co miałby robić w miejsce "ucieczki jak ciota" ? Podejść do szefa, dać mu w rył i wziąć należne ? Dokładniej: ukraść zaległe pieniądze ? Może od współpracowników ?
@Dibhala: chyba nie zrozumiales, w moim przekonaniu olewajac ta sprawe i nie robiac z tym nic wyzej i nawet nie probujac odzyskac hajsu ucieka jak ciota
@vitalic_stamina: na tym polega odpowiedni ton wypowiedzi, którą można zinterpretować zupełnie inaczej niż się rozmówcy wydaje. Stąd mi nieco żyłka popękała ;)
Mimo wszystko, po co przedłużać agonię ? Za darmo nie dojedzie do urzędu aby załatwić sprawę. A jak sam wspomniałeś, pozostaje tylko droga sądowa z powództwa cywilnego. Sąd pracy ? Pod warunkiem że współpracownicy również nie dostawali wynagrodzenia.
@vitalic_stamina: Wróciłem już. Wszystko poszło jak po maśle. Pieniądze do lutego mam. Za marzec będą w kwietniu, bo księgowa jeszcze nie zamknęła miesiąca.
Mój prezes śmieszek, zawsze dawał mi umowy o pracę w comic sansie. To pociągnąłem tradycję.
#heheszki #comicsans #umowaoprace #pracbaza #spieprzajdziadu
Komentarz usunięty przez autora
Podejść do szefa, dać mu w rył i wziąć należne ? Dokładniej: ukraść zaległe pieniądze ? Może od współpracowników ?
@vitalic_stamina: na tym polega odpowiedni ton wypowiedzi, którą można zinterpretować zupełnie inaczej niż się rozmówcy wydaje. Stąd mi nieco żyłka popękała ;)
Mimo wszystko, po co przedłużać agonię ? Za darmo nie dojedzie do urzędu aby załatwić sprawę. A jak sam wspomniałeś, pozostaje tylko droga sądowa z powództwa cywilnego. Sąd pracy ? Pod warunkiem że współpracownicy również nie dostawali wynagrodzenia.
Przeraża mnie że polski biznes naprawdę polega
@pawel_tarnobrzeg: bo nie czytałeś #!$%@? wpisu