Wpis z mikrobloga

@anenya: flaszka na 10 osób i tańce ze śpiewami? :D Nie oszukuj ;p
Ale zgadzam się w 100%
Picie z dziadkami diametralnie się różni od picia z sebkami. Tam możesz siedzieć i cały dzień bez zgona. Ze swoimi patolami to i 3 godzinki czasami wystarczą.
Moi dziadkowie jeszcze żyją i mają się całkiem dobrze, ale powoli już zaczynam się smucić, że za parę lat tego już nie będzie. Tzn będzie, ale
@hpiotrekh: nie oszukuję. Moja rodzina bawi się dobrze bez żadnego alkoholu, śpiewy są prawie na każdej imprezie a repertuar jest szeroki, od piosenek wojskowych po Niemena. Wódka pojawia się jako dodatek a nie temat przewodni. Jak jej nie ma to jest tak samo :-)