Wpis z mikrobloga

Mieliście kiedykolwiek sen który idealnie imitował rzeczywistość? Ja gdy jeszcze trenowałem świadome śnienie, miałem pewnej nocy taki który nie tylko był podobny do świata rzeczywistego, ale nawet starał się być jego lepszym obrazem, ulepszał go.
Stałem pośrodku drogi, po mojej lewej stronie była polana, po prawej trochę trawy i rzeka, wszystko w środku lasu. Nie było żadnego impulsu dzięki któremu dowiedziałbym się ze to sen, po prostu to wiedziałem. Spojrzałem naprzód - drzewa, które ujrzałem miały liście w tak jaskrawych i pięknych kolorach, że poczułem się jakbym nigdy wcześniej ani później nie widział pełnej skali barw. Dotknąłem asfaltu na którym stałem bo nie mogłem uwierzyć jak bardzo to jest rzeczywiste, poczułem jakbym naprawdę dotykał drogi asfaltowej, co mnie zdziwiło jako ze w snach zmysł dotyku jest u mnie często zaburzony. Nagle z nikąd zaczęły pojawiać się samochody, które próbowałem zatrzymywać swoim ciałem, jednak każdy przeze mnie przechodził jakbym był duchem. Gdy zniknęły przede mną ukazał się biegnący chłopiec, zmierzający w moja stronę. Jako że zawsze staram się wejść w interakcje z postaciami ze snu - pozdrowiłem go, jednak nie pamiętam odpowiedzi jaką mi udzielił,co mnie teraz trochę przytłacza...
Sama treść snu nie była może interesująca, jednak jego aspekty techniczne urzekły mnie mocno - głębia kolorów, niezwykła realistyczność materiałów.
Co jeśli najpotężniejszy n------k dający nam możliwość wizualizacji naszych pragnień i pomysłów mamy właśnie w sobie i tak słabo go wykorzystujemy? Mózg człowieka to świetny mechanizm. Miłych snów wszystkim :)

#ld #swiadomysen #przemyslenia
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Tank1991: To naprawdę intrygujące co piszesz. Jako że nie jestem sceptykiem byłbym skłonny ci uwierzyć.
Liczę ze kiedyś mi się uda jednak, choć nawet jeśli istnieje wspólny sen nie jest moim priorytetem.
  • Odpowiedz
@Endrjuu: Ten wspólny sen zdarzył się spontanicznie, podobno by taki sen zaistniał dwie osoby muszą być silnie powiązane emocjonalnie (co było spełnione). Nie mam powodów by kłamać, cały sen jeszcze dokładnie pamiętam, ja generalnie jestem sceptykiem i szukam zawsze naukowych wyjaśnień ale to po prostu się czuje że coś w tym śnie było nie tak. Ani potem ani wcześniej takich snów nie miałem.
Powodzenia w sennych wojażach ;)
  • Odpowiedz
@Endrjuu: kiedyś śniłem o tym że spałem i co chwilę się budzilem, dalej śniąc, sen z warstwami, bo atakował mnie pająk, skapowalem się od razy bo położyłem się spać w innym łóżku
  • Odpowiedz
@Tank1991: Nie wierzę w twoją historię, jest niewiarygodna. Tak samo jest z ld, a raczej było do czasu, gdy z ciekawości zacząłem się tym interesować i zdarzyło mi się osiągnąć ld. :) Taki już los sceptyka, aczkolwiek bardzo chciałbym Ci wierzyć.
  • Odpowiedz
@Endrjuu: coś tam ostatnio czytałem, że jak się np. pali tydzień dzień w dzień thc, a potem się przystopuje, to wydłuża się faza rem. U mnie to się objawiało właśnie tym, że potrafiłem świadomie śnić. Albo lepiej - w śnie wiedziałem, że o tym już sniłem np. tydzien temu. Sceneria była niemal identyczna, ale mogłem kreować sobie detale. Ogólnie ci powiem, że fajne to było ale się przestraszałem tego trochę.
  • Odpowiedz