Wpis z mikrobloga

#stan #sen #istota #towarzystwo #przyjaciel Nie lubimy spać samotnie. Dlaczego?

"Dziewczęcym udkiem bronię się przed smutkiem" - mawiał mistrz satyry Jan Izydor Sztaudynger. "A kiedy strzyżesz owieczki, opowiadaj im bajeczki" - dorzucał czasem. I rób to zwykle pośród nocy, aby na jutro nabrać świeżej mocy – można by dodać.

Sen – według medyków – jest stanem czynnościowym ośrodkowego układu nerwowego. Pojawia się cyklicznie i przemija w rytmie dobowym. Podczas snu znika nasza normalna świadomość i następuje bezruch. Wypoczywa mózg i cały organizm, zrzucamy zbyteczne i szkodliwe ładunki emocji i napięcia mięśni, nagromadzone w trudach całodziennej pracy, nabieramy nowych sił niezbędnych w kolejnym etapie rytmu dziennego.

Sen – zdaniem psychologów - to jedna z najbardziej indywidualnych doświadczeń, zwłaszcza, gdy odbywa się w pojedynkę. Inaczej wygląda we dwoje czy we dwójkę. Zwykle, a nawet zawsze, gdy śpimy we dwoje, łagodzi obyczaje, nieporozumienia i zadrażnienia powstałe w trakcie dnia. A jak powstają w nocy? Są powody i naturalne możliwości, aby także nocne nieporozumienia, zrównoważyć zaletami wspólnego snu.

Prof. historii i pisarz z Uniwersytetu Wirginia Roger Ekirch, zajmujący się też historią snu, uważa, że dzielenie łóżka – niezależnie od tego, czy śpią razem małżonkowie, kochankowie, przyjaciele, niezależnie od statusu i dowolnych innych różnic – buduje i umacnia ponad wszystko więź.

W podobny sposób ujmuje zagadnienia snu, szczególnie we dwoje, Jon Methven - amerykański dziennikarz, pisarz i wydawca powieści i opowiadań multimedialnych. W popularnym, wielokrotnie przedrukowywanym felietonie dla "The Atlantic" – Jon Methven pisze: "Śpimy razem, bo jesteśmy istotami, które czują. Bo nasze umysły potrzebują odpocząć, ale też mieć towarzystwo, dzielić intymność, wymieniać szepty".

Dobrze – twierdzi Jon Methven – zrzucić przed snem cały ciężar dnia, zwierzyć się swoim bliskim z utrapień, przywołać zabawną anegdotę. To dla komfortu psychiki lepsze niż zamartwianie się w pojedynkę. To doskonały sposób na oczyszczanie psychiki, niż siłowanie się z natarczywymi myślami, troskami, buntami, kłopotami codzienności.

Niezależnie od wyników żmudnych badawczych obserwacji, nowych tematów i zaleceń – ludzie mają różne nocne obyczaje. Może warto je - od czasu do czasu - zweryfikować. Ale też warto kolejny raz zacytować Rogera Ekircha: "W czasach niedoboru ciemności, okazji do prywatności, intymności i autorefleksji jest i będzie coraz mniej".

Przez niedobór ciemności, amerykański pisarz i historyk rozumie "kulturę non-stop", w której przyszło nam obecnie żyć. Chodzi więc o erę wielozadaniowości, nieustannej dyspozycyjności i ciągłego podłączenia do sieci. Z tych też względów, wypada a nawet koniecznie trzeba zadbać choćby o sen. Daje on bezcenne dla zdrowia możliwości odpoczynku i relaksu, bez czego człowiek zbyt długo nie pociągnie.
Źródło: poltyka.pl.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - sen we dwoje. Regularne pory snu. Foto: eclas2012.pl.google.com.
stanislaw-cybruch - #stan #sen #istota #towarzystwo #przyjaciel Nie lubimy spać samot...

źródło: comment_wVu3VLunrqfOCCPq3rQ97VWh2hx2n348.jpg

Pobierz