Wpis z mikrobloga

@qtsms: Akurat ze wszystkich programów jakie znam, to jeszcze tylko CCleaner i MBAM są pomocne i czasami potrafią ocalić skórę, gdy się coś odwali. Ale ogółem masz rację, zresztą - w dzisiejszych czasach nawet bez antywirusa można "przeżyć" na Windowsie - wystarczy wiedzieć, co się dokładnie chce pobrać i myśleć (oraz wiedzieć o konsekwencjach instalacji syfu).

A że czasem używam Windowsa i narzędzi pokroju CCleanera - służy mi on tylko i
@ziolo86: (1) ile ty masz przeglądarek, że musisz je czyścić masowo? (2) po co czyścisz przeglądarki skoro tracisz w ten sposób wszystkie cookies i dane offline (czy te w RAMie, czy na dysku) które przyspieszają działanie przeglądarek oraz historię która też po coś jest... możesz sobie ustawić żeby ci w ogóle nic nie zapisywała przeglądarka (ani obrazków ze stron, ani historii), a cookies wywalała po zamknięciu ale po coś te funkcje
@ziolo86: nie samo instalowanie tych programów tylko istnalowanie ich przez żółtodziobów myślących, że robią coś dobrze... później dostaję komputer z 3 czyścicielami, 2 antyvirusami które wykrywają się jako wirusy xD i jakimiś anty-oczyść-kompa-#!$%@? gównem... Windows ma wszystko co trzeba żeby go utrzymać w czystości, EOT :P