Wpis z mikrobloga

@Dariel: Sprawa konkubinatu jest wielce ciekawa w świetle polskiego prawa. Jeśli żyjesz ze swoją dziewczyną/facetem, to oficjalnie nie jest to jeszcze konkubinat.
Termin pojawia się wtedy, kiedy jedna osoba ze związku zmuszona jest określić swój stosunek do partnera. Taka sytuacja zachodzi np. na komendzie policji, kiedy np. osoba w związku chce spotkać się z zatrzymanym. Jeśli nie jest w związku małżeńskim lub nie jest spokrewniony, pozostaje jedna forma relacji: konkubent/konkubina.
  • Odpowiedz
a jaki haracz się płaci jako małżeństwo?


@noekid: Taki, że nie możesz rozliczać się z dziećmi (mimo, że #!$%@? i tak mnóstwo kasy wydajesz tylko na nie).
Jako samotny rodzic już możesz. Jedna z patologii systemu podatkowego.
  • Odpowiedz
@Dariel:

A mi się konkubinat zawsze kojarzy z patologiąco dzieci chodzą głodne, rodzice ciągle pijani, w domu syf i mąż napierdziela żonę.


@durielek: mi też tak się kojarzy, dlatego swoje pomieszkiwanie z partnerką nigdy nie nazwę konkubinatem.
  • Odpowiedz