Wpis z mikrobloga

84 - 1 = 83
Jesus Christ Superstar - info
Teatr Muzyczny w Łodzi

Jesus Christ Superstar to prawdopodobnie najpopularniejsza na świecie rock-opera. Wystawiana w każdym zakątku globu, doczekała się też kilku ekranizacji. Jej premiera na Broadwayu w 1971 roku wywołała mnóstwo zamieszania i kontrowersji. Chrześcijanie zarzucali twórcom m.in. zbyt pozytywne przedstawienie postaci Judasza, Żydzi krytykowali scenę, gdy żydowski tłum wbrew Poncjuszowi Piłatowi domaga się ukrzyżowania Jezusa, co mogło wg nich podjudzać nastroje antysemickie, jeszcze inni oburzali się, że w roli Judasza obsadzono Murzyna, co z kolei miało wiązać się z rzekomym rasizmem Amerykanów. Wiele grup wyrażało więc spore oburzenie, w niczym jednak nie przeszkodziło to (a może wręcz pomogło?) w gigantycznym sukcesie jaki rock-musical odniósł.

Łódzka wersja zaprezentowana przez Teatr Muzyczny wyszła wg mnie znakomicie. Trochę odświeżono akcję osadzając ją w bardziej nowoczesnych kostiumach i dekoracjach. Obie główne postacie, Jezusa i Judasza, zagrane zostały bardzo dobrze, nie znam się na muzycznych niuansach, ale śpiewu aktorów słuchało się z dużą przyjemnością. Mocnym aspektem było pojawienie się oddziałów policyjnej prewencji, które na scenę dostały się przechodząc groźnie obok publiczności. Szczególnie podobał mi się tez Poncjusz Piłat, wyglądał jak jakiś współczesny, biznesowy człowiek sukcesu. Inteligentny, świetnie ubrany, rozumiejący bezsens i absurd sytuacji, ale poddający się ostatecznie wydarzeniom, nie chcąc nadstawiać własnego karku. W ogóle scena procesu Jezusa oraz późniejsze biczowanie przysporzyły intensywnych wrażeń. Dużo w tym zasługi muzyki, która znakomicie w tym fragmencie uzupełnia się z akcją i podgrzewa atmosferę. Tu można posłuchać i obejrzeć jak to wyglądało w adaptacji filmowej. Trochę ryzykowne było obsadzenie w roli Heroda drag queen, takie postacie potrafią często zagarnąć całe show, tu jednak inni bohaterowie byli na tyle wyraziści, że do niczego takiego nie doszło. Generalnie naprawdę fantastyczna i kipiąca emocjami rozrywka, nie przypadkowo spektakl zakończyła owacja na stojąco a potem dwa bisy.

Na przełomie marca i kwietnia Teatr Muzyczny wystawi jeszcze czterokrotnie "JCHS", mirkom z Łodzi polecam się wybrać, warto!
#100wizytwteatrze #muzyka #kultura #lodz #teatr #opera ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Na koniec fajny kawałek:
offway - 84 - 1 = 83
Jesus Christ Superstar - info
Teatr Muzyczny w Łodzi

Jesus ...
  • 2
  • Odpowiedz
@offway: Kurde kiedyś kolega był na adaptacji teatralnej gdzie w roli Chrystusa był Piekarczyk (TSA), a Marii Magdaleny — Małgorzata Ostrowska (LOMBARD). Jak ja bardzo chciałbym widzieć tamtą wersję ()
  • Odpowiedz
@sidhellfire: IMO Piekarczyk wypadł średnio - można popatrzeć na youtubie.
Osobiście bardzo podobała mi się wersja łódzka. Muzyka jest zagrana ostrzej i pozostano przy języku angielskim
Świetna wersja była również w chorzowie gdzie grał Janusz Radek i Maciej Balcar
  • Odpowiedz