Wpis z mikrobloga

Nie da się, trzeci raz zabrałem się za wywalenie konta (ale nie siebie z wykopu), ale widać, że o ile prostych technicznych rzeczy nikt na tym serwisie nie ogarnia - to za to jak wkurzać wiedzą i jak wykorzystać pewne sprawy też. Nawet adblock sobie nie radzi z wymyślnymi reklamami i dziadostwem jaki mają niezalogowani, a jako "zielonka", która nie nie jest nastoletnią dziewczynką wrzucającą zdjęcia - nie dostałem ani jednej odpowiedzi na swoje pytanie - wstydźcie się, bo zielonych powinniście szanować, to grono jest zbyt zakiszone.
Więc siłą rzeczy kolejny raz przegrywam z tym serwisem, bo jest przydatny, ale przez sprawy o których pisałem zostałem zamknięty w jakiejś kanwie. A ja chcę nadal być, tylko skończyć z rozmawianiem o tym, o czym tutaj nie ma sensu - czyli życiu, logice i firmie i działalności przede wszystkim. Jak czytam teoretyków, to robi mi się przykro. Nie chcąc obrażać nikogo, to najwięcej z nich ma avatarze coś z Korwinem. To zazwyczaj zwiastuje, że spotkam osobę, która o prowadzeniu firmy wie tyle, co nic. A poza tym czuję się jak piętnastolatek teraz, ale w sumie trzeba zacząć, wszak tyle o związkach się wypowiadałem, a na rozwód się szykuję :) Tak więc dołączam do grona #tfwnogf tylko z innych powodów.
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@vivo: Tak jak @Perlo napisał - to jest Internet, nie możesz być za kogokolwiek odpowiedzialny. Wszyscy posługujemy się przecież tylko awatarami. I właśnie do tego awataru nie masz przypisanej swojej twarzy, czy prawdziwego imienia lub nazwiska. Możesz go kreować takim jak właśnie chcesz.

Dla absolutnej większości ludzi jest to najwygodniejsze rozwiązanie jeżeli chodzi o kontakt z obcą osobą, dzięki temu nie muszą się obawiać o jakieś posądzanie na podstawie tego co piszą. Zdają sobie sprawę, że to tylko Internet i człowieka do końca przez niego nie poznasz. Brak tu prawdziwych emocji, a te które są - muszą być opisywane za pomocą ( ͡° ͜ʖ ͡°). To wiele upraszcza ale też utrudnia.

Sami ludzie często szukają w Internecie odpoczynku od spraw codziennych.
Twoje posty z kolei - nie obraź się - są wyjątkowo zimne, przytwierdzone dosłownie do ziemi. Jeżeli wrzucisz cokolwiek śmieszkowatego to wcale nie
  • Odpowiedz