Wpis z mikrobloga

A nie kółeczko wzajemnej adoracj "zaklepuje" sobie jakiś serial i nikt inny nie może go przetłumaczyć.


@Tleilaxianin: A jak ktoś inny przetłumaczy to co? Wyrok internetów wydany i jado do niego e-koksy?
  • Odpowiedz
@Tleilaxianin: Że niby dostęp do napiprojektu mają tylko wybrani tłumacze? To ciekawe skąd się tam wzięło tyle syfiastych tłumaczeń, które z poprawną polszczyzną mają bardzo niewiele wspólnego.
  • Odpowiedz
@Elodin: Tylko pytanie jak to się odbywa, że z Napiprojektu się ściągają akurat te, a nie inne napisy, skoro potencjalnych wersji może być kilka, różnych tłumaczy.
  • Odpowiedz
@Flypho: Napiprojekt działa w oparciu o numery ID, więc każde wydanie filmu czy serialu posiada swój unikalny wpis. Zanim dodasz napisy do bazy, to musisz powiązać je z danym plikiem filmowym, który trzeba posiadać na dysku - dzięki temu inni użytkownicy dysponujący tym samym wydaniem filmu czy serialu bez problemu znajdą do niego napisy.

Niestety w bazie mogą znajdować się tylko jedne napisy powiązane z danym plikiem filmowym. Jeśli serial
  • Odpowiedz
@maxver: moze na napi nie ma, ale ogolnie są i to od pierwszej minuty po premierze (netflix). Ciekawe czy hataki oglądajo tam wlasnie i pomagają sobie tymi napisami w razie potrzeb.
  • Odpowiedz
@embriao: Tak sie konczy pisanie komentarzy po wstaniu, dobrze, ze nie mam problemow z angielskimi napisami i moge ogladac nawet najbardziej hipsterskie seriale/filmy 5 minut po tym jak sie pojawia na torrentach. Do czesci z tego co ogladam nie ma wcale polskich napisow
  • Odpowiedz