Wpis z mikrobloga

"Dni się wlokły, nieliczone, nieodznaczane w kalendarzu. Na autostradzie międzystanowej w oddali długie sznury zwęglonych i rdzewiejących samochodów. Odsłonięte obręcze kół osiadłe w sztywnym szarym mule stopionego ogumienia, w poczerniałych kręgach drutu. Spopielone trupy skurczone do wielkości dziecka, siedzące na gołych sprężynach foteli. Dziesięć tysięcy marzeń zamkniętych w grobowcach ich zwęglonych serc. Szli dalej. Krocząc po martwym świecie jak szczury po kołowrotku."

Cormac McCarthy - "Droga".

Książka ciekawa, fajnie oddaje postapokaliptyczne realia, choć jak ktoś oglądał film to raczej go niczym nie zaskoczy. Chwilami zalatuje Metrem 2033 w swoim podniosłym charakterze. Dialogi nieco irytujące w swojej prostocie. Spokojne 7/10, bo choć dobra to jakichś szalonych emocji mi nie dostarczyła. Mimo to polecam fanom tego typu książek do przeczytania.

#czytajzwykopem #ksiazki #postapokaliptyczne
  • 5
@Lux_Aeterna: W moim odczuciu książka przeciętna. Przede wszystkim brakowało mi jakiegoś wyjaśnienia, jak doszło do "apokalipsy". Denerwowało mnie to, że gdy tylko w końcu rozpoczynała się jakaś akcja, autor błyskawicznie ją wygaszał. Do tego wspomniane już irytujące dialogi, no i to zakończenie... Może nie zrozumiałem przesłania książki, albo jestem zimnym, bezuczuciowym draniem, którego nie wzrusza mały chłopiec, ale nic na to nie poradzę.