Wpis z mikrobloga

W książkach fabularnych wolicie narratora trzecioosobowego czy pierwszoosobowego? Wolicie przypatrywać się wszystkiemu z daleka, czy jednak jesteście za tym, by opowieść była wam opowiadana przez głównego bohatera? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#literatura #pytanie #narrator
  • 15
  • Odpowiedz
@Pariston: Pierwszoosobowa narracja to mega spoiler. Czytasz o tym. że bohater jest skazany na śmierć i wiesz, że on nie umrze, bo by zabrakło osoby, która historię opowiada
  • Odpowiedz
Wolę trzecioosobową narrację. Odnoszę wrażenie, że daje większe pole do popisu w zakresie budowania rzeczywistości w której umieszczona jest akcja. Można np. poinformować czytelnika o zdarzeniach, o których bohater nie wie. A padło tu, że pierwszoosobowy jest cięższy do napisania. No nie wiem. Wszystko zależy od tego o czym się pisze. A moje preferencje też nie wynikają z jakiejś szerszej analizy, tylko z takiego zwykłego widzimisię :)
  • Odpowiedz
@Pariston @qnebra

Pomysł na dobrą historię? hmm
Właściwie to poszło o zakład. Siedzimy w hotelowym pokoju, jest Z. - dwa metry w górę i prawie tyle samo horyzontalnie, tuz obok cycata D. wpatrzona w niego jak w obrazek i mimo, że od czasu do czasu, jakiś napalony samczyk tokuje donośnie, to cycata jest twardsza od ścian tego poniemieckiego przybytku. Siedzę, taką mam nadzieję, dość strategicznie, bo z pozycji mego fotela mogę swobodnie
  • Odpowiedz