Wpis z mikrobloga

@Wulfee: Dla mnie to jest dzielenie przez 0. Dziwne uczucie, wywołujące niepokój. Najgorsze jest kombo, gdy pomimo wrażenia podobnej sytuacji występuje po chwili kolejny element, wtedy to już strach :P
@Wulfee: Dla mnie Deja Vu to po prostu kopiuj wklej sytuacja (zazwyczaj prawdziwa) z przeszłości. Tylko, że odegrana na nowo, taki przypadek o którym zapomnieliśmy i właśnie za sprawą tego że nowa chwila jest podobna do przeszłej, mózg wywala: undefined error xD

Spotkałem się jeszcze z tym, że coś mi się śniło (czyli fikcja), a później to wydarzyło (na prawdę). Ot zwykła sytuacja obiadu lub spacer po mieście.
@Amelie: No racjonalnie nie powinno się odczuwać niepokoju. Powszechne zjawisko, które nie raz doświadczyliśmy i w sumie nic złego nam się nie dzieje. Ot jakiś błąd w percepcji danej sytuacji. Gorzej jak ktoś "choruje" na przewlekłe déjà vu.
@Wulfee: ja tam dejavu niebyt lubię, ale za to bardzo lubię inna anomalie mojego ciała :)
Moje sny. Bardzo często mi się sprawdzają, nie są kropka w kropkę obrazem tego co się zdarzy, ale pełne są symboli. I naprawdę sprawdza mi się to jak nic innego :)