Wpis z mikrobloga

@prusi: Coś jak czas naświetlania w aparatach. Wyobraź sobie jakąś ruchomą świetlną scenerię nocną i aparat, który naświetlał przez powiedzmy 30 sekund scenę. Zobaczymy wtedy całą historię tych 30 sekund w jednym obrazie. Kumasz?
@Assailant: @myszczur: zacznijmy od tego, że w ogóle układ odniesienia związany z fotonem wg szczególnej teorii względności ma mało sensu, no ale jeśli już to musisz wziąć pod uwagę też skrócenie lorentzowskie.
@daniel_w: muszę się przyczepić do jednej niedokładności: otóż W KAŻDYM układzie odniesienia emisja i absorbcja fotonu (zakładając, że porusza się z prędkością światła) są jednoczesne (tzn, interwał czasoprzestrzenny tych zdarzeń jest równy zero).