Wpis z mikrobloga

Jednej rzeczy nie rozumiem... czemu to piwo jest tańsze od chamerykańskich sikaczy, których przecież nawet świniom bym nie dawał. Pies nie chce pić wylanego "piwa" np. Bud, a własne gówno wpieprza, jak małpa kit. Może nie tylko z rozsądku przestałem pić alko, ale i też dlatego, że trudno tu dostać cokolwiek nadającego się do spożycia.

Jakby ktoś chciał zacząć eksportować z kraju, to ja jestem już na miejscu.

#vancouver #kanada #piwo
ArschGesicht - Jednej rzeczy nie rozumiem... czemu to piwo jest tańsze od chamerykańs...

źródło: comment_pGFrAaOyzSyuJjOR4BG54JA0OW5sSzyM.jpg

Pobierz
  • 6
@w_t_d: szczerze powiedziawszy, to nie wiem. Alko jest tu tak drogi, że to głowa mała. Tyskie tu jest tańsze od tanich miejscowych... $3/piwo to najczęściej 0.33l. 0.5l to tu "Tall Boys", jakby to było jakieś duże piwo. W szoku byłem, że Tyskie jest tak tanie za 0.5l. Pół litra Luksusowej tu to ponad $30. Alko można kupić tylko i wyłącznie w specjalnych sklepach i tylko prywatne otwarte są do 23:00, a
@historiofil: nie wątpię, że gdzieś tam są, ale ja też specjalnie nie szukam. Na każdej domówce ludzie mają po kilka piw, o których jeszcze nikt nie słyszał. Dużo jest tu hipsterów i jakoś mają kasę. W każdym sklepie są dziesiątki piw, których jeszcze nie próbowałem i w każdej dzielnicy jest to samo.