Aktywne Wpisy
GlenGlen12 +15
Pamiętam czasy tuska i całej platformy obywatelskiej przy władzy.
U mnie w Polsce B wykształcone matki wstawały o 5 rano żeby jechać w 35 stopniach upału zbierać wiśnie po 12 godzin za 80zł dniówki u pana dobrodzieja, dzieci nosiły do szkoły suche kanapki z pasztetem, bo na masło nie każdego było stać.
Januszexy wykorzystywały lokalną ludność za 5 zł na godzinę bo bezrobocie sięgało 15%, na sypiących się maszynach CnC siedzieli inżynierowie
U mnie w Polsce B wykształcone matki wstawały o 5 rano żeby jechać w 35 stopniach upału zbierać wiśnie po 12 godzin za 80zł dniówki u pana dobrodzieja, dzieci nosiły do szkoły suche kanapki z pasztetem, bo na masło nie każdego było stać.
Januszexy wykorzystywały lokalną ludność za 5 zł na godzinę bo bezrobocie sięgało 15%, na sypiących się maszynach CnC siedzieli inżynierowie
darosoldier +395
a rozumiesz, że koszt leku to nie tylko koszt substancji czynnej? Opracowanie, badania itp pochłaniają gigantyczne ilości gotówki, która również jest wliczona w koszt końcowy. A jeżeli nawet to pominiemy to musimy wziąć pod uwagę choćby koszty innych substancji zawartych w leku, koszt opakowania, dystrybucji itp., a nawet pensję pani zosi, która myje podłogi w biurze.