Wpis z mikrobloga

Jednym z tych kretyńskich powiedzonek obok "prawda leży pośrodku", za które powinno się autora skazać na prace społeczne jest "o gustach się nie dyskutuje".

Wat?

Wszystko o czym się dyskutuje to gusta i opinie. Nie dyskutuje się o faktach, bo jakie są - każdy widzi.

Dyskusja to dialog przynajmniej dwóch stron, które wymieniają się tezami, opiniami i popierają je stosownymi argumentami. Już z samej definicji widać, że to gust jest tą rzeczą, która poróżnia dyskutantów i którą to rzecz dyskutanci starają się obronić.

Takimi powiedzonkami posługują się ludzie, którzy chcieliby (ale im niestety nie wychodzi) trzymać obiektywizm w dyskusji, albo tacy, którzy nie mają już żadnych argumentów za swoją tezą i wykorzystują kartę "obiektywizmu" jako ostatnią linię obrony.

Ale przykro mi - z obiektywizmem nie ma to wiele wspólnego. Jest to po prostu ucieczka od trudnego tematu, na takiej samej zasadzie jak sformułowanie "ciekawe, czy sam zrobisz lepiej?" mające na celu zamknąć usta osobie, z którą się nie zgadzamy, a której nie możemy przedstawić wystarczająco mocnych argumentów.

#erystyka #dyskusja #rozkminy #rozkminyzdupy
  • 10
ale po co przekonywać miłośnika blondynek że brunetki są lepsze?


@chixi: Następny. Tu nie o przekonywanie chodzi, a o dyskusję. Możesz powiedzieć: Pink Floyd jest słabe. Nie przekonujesz wówczas do swojej muzyki, tylko wyskakujesz z argumentami. Bo gitara nie taka, bo wokal, bo na tej płycie zagrali pod publiczkę, bo ktoś inny grał w tym stylu lepiej. I tak dalej.
@czego_stoisz_na_torach: ale jak to odniesiesz np do tych blondynek? Po co dyskutować o wyższości słowiańskiego blondu nad ciemnymi włosami? Dyskutować nt muzyki czy filmu to zupełnie coś innego niż szukanie argumentów na wyższość czerwonego nad zielonym. Można to też odnieść do kulinariów - jeden uwielbia kaczkę a drugiemu nie smakuje. I będziesz szukał argumentów na wyższość kaczki nad kurczakiem? Po co? O.o
@chixi:

ale po co przekonywać miłośnika blondynek że brunetki są lepsze?

Nie sądzę by ten temat (czyli który kolor włosów u kobiet jest lepszy, tudzież kobiety z jakim kolorem włosów są lepsze) dobrze odzwierciedlał problem mojego wpisu. Jest tematem zbyt ogólnym. Jednak potrafię sobie wyobrazić taki temat w dyskusji np. o nowej kolekcji ubrań zima 2015, gdzie blondynki mogłyby być lepsze do prezentacji kolekcji, jako skojarzenie z ludnością północy, a skandynawowie
@grzegorz-zielinski: to że nie zawsze jest sens dyskutowania dla samego prowadzenia dyskusji. Gust to bardzi szerokie pojęcie i moim zdaniem stwierdzenie że o gustach się nie dyskutuje jest taką półprawdą. Można (długo i ciekawie o muzycznym,b filmowym, książkowym) ale czasem nie ma sensu ( piękno, kuchnia itp).