Wpis z mikrobloga

@FireDash: Niech im ktoś wreszcie uświadomi, że nikt nie chce głosować na śmiesznego pana w muszce, który od 20 lat konsekwentnie rozdrabnia swoje trzy procent poparcia na kolejne partie. Nie wszystko jest czarno-białe i niepopieranie Korwina nie definiuje z automatu wyborcy PO. Zresztą po osiągnięciu pewnej dojrzałości większość ludzi potrafi dostrzec, że Korwin wygłasza dyrdymały i chęć głosowania na niego jest fajna, kiedy masz te 16 lat i na problemy, z
Kto nie znami, ten leming i idota!


@FireDash: A bo to jakaś nowość?

Swoją drogą - to spora ciekawostka socjologiczna: dlaczego wyborcy partii z minimalnym poparciem (KNP-KORWIN, Ruch Narodowy i tak dalej) praktycznie zawsze uważają, że są "mądrzejsi" od ludzi głosujących na partie "głównego nurtu", mimo że wszystkie znaki na niebie i ziemi (czytaj - poparcie) wskazują, że jest dokładnie odwrotnie?

Czy to mechanizm podobny do znanego i kochanego hipsterstwa? "Głosujesz