Wpis z mikrobloga

Powiem wam, że czasem mnie zaprasza na facebooku jakaś loszka do znajomych. Ja lubię sobie czasem tak nie zaakceptować od razu, grać na zwłokę - niech wie, że nie jestem łatwy, że ze mną trzeba taktycznie. Że nie jestem szybki, jestem typem, co najpierw przemyśli ruch dokładnie 63 razy. Jestem władcą jej zaproszenia niczym sędzia podczas rozprawy sądowej w trakcie rozwodu Janiny Kowalskiej z Januszem Kowalskim. Od mojej decyzji zależy jej humor. W momencie, kiedy ja przemyślam nadesłaną mi w formie zaproszenia propozycję prawie matrymonialną pięćdziesiąty ósmy raz, ona idzie właśnie po drugie opakowanie chusteczek do nosa, żeby okiełznać łzy, które spływają delikatnie po jej polikach, ukazując jej rozpacz. Gdy mija 48 minut od momentu otrzymania powiadomienia, ja jako samiec alfa podejmuję ostatnią decyzję - ulżyć cierpień biednej dziewoi czy może odesłać jej duszę do piekła? Wtedy zdaję sobie sprawę, że trzeba już iść spać, bo znowu spóźnię się na przyrodę. Ciężkie jest życie szóstoklasisty.

#pasta #tworczoscwlasna #heheszki #oswiadczenie
  • 2