@Goryptic: Jest tam oko moskwy nie wiadomo czy ruski nie chciałyby go sobie uruchomić. Więc jakieś siły na pewno by się tam pojawiły. Poza tym takie odludzie jest dobre do ustawienia systemów opl dalekiego zasięgu(S300, S400), wyrzutni taktycznych(Iskander) które muszą być bardzo uważnie strzeżone.
@Harpor: Na tę chwilę stracili możliwość satelitarnego wczesnego ostrzegania i opierają się właśnie na naziemnych. http://www.defence24.pl/news_rosja-bez-kosmicznego-systemu-wczesnego-ostrzegania Taka instalacja, nawet do remontu byłaby nie do pogardzenia, tym bardziej, że jest w dobrej lokalizacji na zachodzie. Większy kłopot w tym, że część nadawcza (oddalona o 60km) została rozebrana.
@Jojne_Zimmerman: Odludzie czy nie odludzie, S300/400 to nie trzy pojazdy na krzyż, a cały konwój kilkudziesięciu pojazdów w tym: wyrzutni, centrów dowodzenia, stacji radiolokacyjnych, pojazdów dla załogi, pojazdów z paliwem i innym zaopatrzeniem, a przede wszystkim - innej obronie przeciwlotniczej działającej na krótszych dystansach ochraniającej warstwowo główny system. Czegoś takiego nie da się nie zauważyć przy dzisiejszej technice zwiadu. Co do Oka Moskwy. Te urządzenia nadają się co najwyżej dla turystów
@conel: Jest to całkiem fajne miejsce na samej granicy z białorusią, blisko kijowa, które można całkowicie kontrolować dzięki zakazowi wjazdu dla cywilów. Baterie OPL i Oko Moskwy pierwsze wpadły mi na myśl, czy teren zostałby wykorzystany dokładnie tak jak napisałem? Nie wiem. Odpowiadając na pytanie @Goryptic: na pewno w razie wojny na pełną skalę nie byłoby to miejsce wolne od wojska. Na ukrainie jest dziesiątki miejsc które nikogo nie interesują,
@Jojne_Zimmerman: Problem w tym, że Duga nigdy nie nadawała się do użytku. Remont jej nic nie pomoże. Poszukaj sobie trochę po sieci. To złom od samego początku.
Tam nie ma żadnej wartościowej infrastruktury z militarnego punktu widzenia, wręcz przeciwnie. Tylko zniszczona/zaniedbana infrastruktura w ruinie. A kompleksy przeciwlotnicze mpżna umieścić w 1000 innych miejsc, tymbardziej że zestawy dalekiego zasięgu poruszają się na głębokim zapleczu. Jeśli już popadamy w sci-fi to bardziej prypeć jako ostatni punkt oporu ukraińców :D
Jest tam oko moskwy nie wiadomo czy ruski nie chciałyby go sobie uruchomić. Więc jakieś siły na pewno by się tam pojawiły. Poza tym takie odludzie jest dobre do ustawienia systemów opl dalekiego zasięgu(S300, S400), wyrzutni taktycznych(Iskander) które muszą być bardzo uważnie strzeżone.
Komentarz usunięty przez moderatora
Na tę chwilę stracili możliwość satelitarnego wczesnego ostrzegania i opierają się właśnie na naziemnych.
http://www.defence24.pl/news_rosja-bez-kosmicznego-systemu-wczesnego-ostrzegania
Taka instalacja, nawet do remontu byłaby nie do pogardzenia, tym bardziej, że jest w dobrej lokalizacji na zachodzie. Większy kłopot w tym, że część nadawcza (oddalona o 60km) została rozebrana.
Co do Oka Moskwy. Te urządzenia nadają się co najwyżej dla turystów
Jest to całkiem fajne miejsce na samej granicy z białorusią, blisko kijowa, które można całkowicie kontrolować dzięki zakazowi wjazdu dla cywilów. Baterie OPL i Oko Moskwy pierwsze wpadły mi na myśl, czy teren zostałby wykorzystany dokładnie tak jak napisałem? Nie wiem. Odpowiadając na pytanie @Goryptic: na pewno w razie wojny na pełną skalę nie byłoby to miejsce wolne od wojska. Na ukrainie jest dziesiątki miejsc które nikogo nie interesują,