Wpis z mikrobloga

Mam problem z zasypianiem od paru lat, ale z bezsennością dopiero od paru miesięcy. Miewam takie dni, gdzie od samego rana czuję się jak żywy trup. Zgonuję totalnie, dochodzę do siebie po pobudce co najmniej 3 godziny, potem jest okres względnie dobrego samopoczucia, który zmienia się w niesamowicie silne znużenie i senność w godzinach mniej więcej 16.30-20. Nie idę wtedy spać, bo nie chcę mieć problemów z zaśnięciem o godzinie docelowej (od 22 do 01).

Tylko problem w tym, że mimo ogromnego zmęczenia o tych docelowych godzinach uczucie senności całkowicie znika. W ogóle nie chce mi się spać, mimo, że jestem zmęczony i tak się wiercę bez sensu. I tak jest na przykład dzisiaj, w końcu postanowiłem odpalić obliczacza i się Was spytać, dlaczego tak się dzieje, że w dzień chce mi się spać a w nocy nie, mimo, że prowadzę w miarę normalny tryb życia? Czy to dlatego, że organizm chce iść spać jak się robi ciemno i wtedy #!$%@? melatoninę?

#bezsennosc #pytanie (dlaczego w ogóle tak duzo osob obserwuje tak ogólny tag jak pytanie?) #sen
  • 5
@polny_zwierz: coś rozregulowałeś i organizm wariuje. Ja miałem podobne objawy tzn czasem w ciągu dnia łapało mnie takie znużenie że prawie zasypiałem na stojąca a czasem w nocy nie mogłem spać i siedziałem przed kompem. Okazało się że pomaga gdy raz na jakiś czas zarwę całą noc a raz na jakiś czas prześpię z 12-16 godzin. Pomiędzy takimi dniami jest już ok. Teraz mam zresztą taką pracę że siedzę od czasu
@polny_zwierz: temat rzeka. Ja potrafię do 3 dób nie spać. Obecnie chodzę spać między 6:00 a 11:00 rano. Najczęściej czuję się rześko i nie ma mowy o śnie, a w 15 minut jestem w takim stanie, że jakbym jechał furą, to #!$%@?ąłbym w najbliższy obiekt nieruchomy. Np. wczoraj wstałem zza biurka i upuściłem telefon. Normalnie bym zareagował, a ostateczności zmiękczył upadek stopa (zawsze tak robię - lata grania w piłę i
PS nie próbuj odsypiać jakoś szczególnie długo ani nadsypiać na zapas (jak np. wiesz, że masz długą podróż przed sobą itp.).

Zainstaluj F.lux. Ja dopiero od roku korzystam, ale jak wyłączę niechcący wieczorem, to szczypią gały jakbym patrzył na ksenony. Spróbuj, nie pożałujesz. Chodzi o to, że światło w takim natężeniu i tak długo nie jest naturalne (kiedyś zachodziło słońce, miałeś ognisko i może świeczkę, to lazłeś spać) i przede wszystkim niektóre