Wpis z mikrobloga

@brunetroll089: ja dostałam kiedyś od kolegi z klasy który ma aspargera. Ogólnie koleś śmieszny, ale zawsze był taki brudny i przez kija by nie dotknął. No i przychodzi poczta i dostaje walentynke, patrzę jego pismo i widzę jakieś pszczółki narysowane i mówię "ej Szymek, a po co te pszczółki?" a on

he no wiesz, bzyku bzyku

Od tamtej pory unikałam go.
  • Odpowiedz
@brunetroll089: Ja pamiętam dwie. Jedną w gimbazie od kuzynki, żeby mi nie było smutno, że nic nie dostałem, drugą od koleżanki, w której się kochałem w podbazie - była tam delikatna sugestia, że na więcej niż #friendzone nie mogę liczyć ( ͡° ʖ̯ ͡°)

  • Odpowiedz