Wpis z mikrobloga

@LaudatorLibertatis: Uwaga #oswiadczenie ! Mirko ustawiło mi życie. Otóż: kilka lat temu kupiłem samochód, w którym zawartość rdzy przekraczała zawartość metalu. Sprzedawcę pozwałem, wygrałem i po jakimś czasie pochwaliłem się tym na portalu ze śmiesznymi obrazkami wypok.pl. Znalezisko tak bardzo na głównej, strona tak bardzo zaindeksowana. Zaczęli do mnie pisać ludzie z podobnymi problemami i okazało się, że jest ich od cholery.

No to znalazłem mireczka @Sienaq (polecam!), który zrobił mi przednie logo i wziąłem się za pomoc ludziom z podobnymi problemami.

Wczoraj wrzuciłem wzór przygotowanej przeze mnie umowy sprzedaży, a #mireczkiplusujo bardziej niż niejedne cycki. Teraz tylko kawior i truskawki. Kocham Cię Mirko! Pij ze mno kompot!

-------------------------
A teraz merytorycznie.

Dzisiaj o nowych uprawnieniach konsumenta dla umów zawartych od dnia 25.12.2014 r.
1) Dotychczas jak wybieraliśmy się reklamować buty to w sklepie najpierw chcieli nam je naprawić / wymienić, a dopiero później, jeśli nie było to możliwe, mogliśmy żądać zwrotu pieniędzy lub obniżenia ceny butów. Dotyczy to oczywiście każdego towaru. Była to tzw. dwusekwencyjność roszczeń. Wreszcie to zmienili.
Teraz możemy od razu żądać zwrotu pieniędzy (czyli odstąpić od umowy). Jeśli sklep dalej będzie dawał Wam formularz, w którym najpierw trzeba prosić o naprawę lub wymianę, a dopiero później można odstąpić od umowy to powinni zgnić w Sztumie.
2) Wprowadzono domniemanie istnienia wady w momencie sprzedaży, dla rzeczy używanych. Dotychczas dotyczyło to rzeczy nowych. Przepis znajdzie praktyczne zastosowanie przy używanych samochodach.
3) Usunięto 2-miesięczny termin na zawiadomienie o wadzie, więc nawet #slowpoke mogą dochodzić swoich uprawnień.
Szerzej opisałem wszystko tutaj.

Zachęcam do subskrybowania #maszprawo gdzie w prosty sposób tłumaczę aspekty prawne sytuacji, z którymi możemy się często zetknąć.
-------------------------
  • 8
@Dreszczyk: Zależy czy wada jest charakterystyczna dla pojazdu w tym wieku i o deklarowanym przez sprzedawcę przebiegu (przy niektórych rocznikach takiej wady można już się spodziewać). Jeśli nie, to możesz jak najbardziej dochodzić roszczeń, przy czym w oparciu o stare przepisy. Trzeba by też zerknąć, czy w umowie nie wyłączono rękojmi, jeśli nie byłeś w tej transakcji konsumentem.
@LaudatorLibertatis czas zostać archeologiem i odkopać temat :) oddałem buty kupione w kwietniu na gwarancję - sprzedawca ją odrzucil twierdząc,ze but zostl stworzony dobrze i uszkodzenia pojawiły się w trakcie użytkowania (tyle, kilka słów uzasadnienia). Ewidentnie wg mnje widać że z,wy w bucie które puściły były robione na od...dol nie wspomne o zapadnięte podeszwie. Jak się odwolac, co robić?