Wpis z mikrobloga

@darjahn: a daj spokoj, troche na klawiaturze gralem w stepmanie, to sobie pomyslalem ze juz jakis zalazek mam i mate kupilem, ale mysle nie kupie szmacianki bo gdzie taki pro gejmer bedzie gral na badziewiu za 30zl, no i kupilem piekna drewniana za 300zl, okazalo sie ze nie mam kondycji zeby nawet najprostsze kawalki przeskakac i teraz stoi za wyrem :D
@darjahn: jak w temacie jestes to powiem Ci ze byly to juz na 4 poziomie wedlug jakis norm powazniejszych, i jakos ciezko mi bylo stream z jumpami ogarnac :D raz prawie sobie profil szafki odbilem na ryju XD ale pewnie niebawem znowu bede probowac
@darjahn: ja mowie o stepmaniaonline.net na tej stronie sie konto zaklada zeby mieli logi jaki kawalek jak zaliczasz stawiasz tam pokoj i mozesz grac max w 6osob. Ale podejrzewam ze na emigracje nie bralas ze soba maty wiec dupa :D
Zakldasz konto na tej stronce (o ile jeszcze zyje ;p czkaj zobacze, nie no zyje :D)
Pozniej wchodzisz w gre przez neta, to juz zalezy od wersji jaka stepmanie posiadasz, ale pewnie w pierwszym menu masz taka opcje. Wklepujesz ze ma sie laczyc z serverem o nazwie takiej jak stronka, tylko musisz utworzyc sobie na stepmanii profil o takiej samej nazwie jaka masz na portalu podajesz haslo i voila. Tworzysz pokoj, ktos
@darjahn: nie no jak sie np z kims ustawiasz, to wiadomo chodzi o to ze system nie pusci gry jezeli nie bedzie identycznego stepchartu u dwoch graczy, a na paczki tam ludzie graja bo jest wtedy prosciej cos dobrac. Jak jeszcze FFR byl kwiecie wieku to ludzie pobierali jeden kawalek od 5 autorow i wtedy bylo ciezko trafic z identycznym a przy paczkach takich problemow nie ma
@darjahn: nie namawiam :D wspomnialem tylko bo na klawiaturze tam przez prawie dwa lata siedzialem, nie dla fejmu bo raczej do wymiatania mi duzo brakowalo ale poznalem tam od cholery ludzi, a boom kiedy to bylo modne w Polsce mnie minal wiec zostaly mi internetowe ustawki... (,) a moge jeszcze zapytac ile zajelo Ci cwieczenie zeby wskoczyc na jakies hardy? Bo mnie te 4 stopki pokonaly ale
@klaklaklik: Ciężko powiedzieć... dosyć szybko do standardów (chyba właśnie ok 2 tyg), później mniej czasu to skacząc powiedzmy raz na 2 tyg dobrnęłam po paru miesiącach. Ale są dla mnie męczące to tylko parę ulubionych zwykle skakałam jak odpoczęłam (tak to głównie standardy). Później w sumie przestałam i raz do roku ze znajomymi na wakacjach rywalizowaliśmy nie bardzo robiąc postępy ;) (kurcze i w sumie ostatnio 2 lata temu... :/)