Jestem osobą dość aspołeczną, mam grono najbliższych kilku osób i starczy. Ale wiadomo we własne gniazdo się nie sra,a sex rzecz ludzka. Trochę już nudzą mnie spotkania tylko wyłącznie połączone z sexem, przydałbym się ktoś na coś dłużej niż jeden numerek.
No i znalazłem sposób, do tej pory moja aktywność na FB była prawie że zerowa, a że mam tam trochę samotnych znajomych z czasów podstawówki opracowałem plan.
1-Zawsze składam życzenia na urodziny,imieniny na tablicy 2-Lajkuje zdjęcia znajomych 3-Lajkuje ich złote myśli (ja #!$%@? ale niektórzy to mają nasrane) 4-Zaczołem zamieszczać zdjęcia z aktywnego spędzania czasu (kużwa muszę się zmusić wyjść z domu aby cyknąć fotkę ( ͡°͜ʖ͡°) ) 5-Zamieściłem kilka zdjęć z wspólnych wypadów z moim synkiem
No i punkt 5 powalił mnie konkretnie, lajków miliony, zapytań co u mnie setki. I tylko jak dowiadują się że jestem sam że mam dziecko i poświęcam mu każdą wolną chwilę (co jest 100% prawdy) mam kilka zaproszeń na wspólną kawę, spacer razem z jej dzieckiem (jest kilka po rozwodach jak ja) i inne propozycje
Wczoraj z młodym przeglądałem zdjęcia i szukaliśmy nowej a właściwie drugiej mamy i tym sposobem za aprobatą mego synka w sobotę idziemy w czwórkę do kina ( ͡°͜ʖ͡°)
Tylko teraz muszę jakoś się przełamać i nie patrzeć na osoby z którymi się umówię przez pryzmat tego dziadostwa którym zaśmiecają FB.
To tak ma działać? Jestem na Plutonie bez kombinezonu w samych majtkach, poziom tlenu w atmosferze 0%, temperatura -200 st. C. Moja postać od razu po wyjściu ze statku powinna chyba umrzeć? xd #starfield #gry #bethesda
Jestem osobą dość aspołeczną, mam grono najbliższych kilku osób i starczy. Ale wiadomo we własne gniazdo się nie sra,a sex rzecz ludzka. Trochę już nudzą mnie spotkania tylko wyłącznie połączone z sexem, przydałbym się ktoś na coś dłużej niż jeden numerek.
No i znalazłem sposób, do tej pory moja aktywność na FB była prawie że zerowa, a że mam tam trochę samotnych znajomych z czasów podstawówki opracowałem plan.
1-Zawsze składam życzenia na urodziny,imieniny na tablicy
2-Lajkuje zdjęcia znajomych
3-Lajkuje ich złote myśli (ja #!$%@? ale niektórzy to mają nasrane)
4-Zaczołem zamieszczać zdjęcia z aktywnego spędzania czasu (kużwa muszę się zmusić wyjść z domu aby cyknąć fotkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
5-Zamieściłem kilka zdjęć z wspólnych wypadów z moim synkiem
No i punkt 5 powalił mnie konkretnie, lajków miliony, zapytań co u mnie setki.
I tylko jak dowiadują się że jestem sam że mam dziecko i poświęcam mu każdą wolną chwilę (co jest 100% prawdy) mam kilka zaproszeń na wspólną kawę, spacer razem z jej dzieckiem (jest kilka po rozwodach jak ja) i inne propozycje
Wczoraj z młodym przeglądałem zdjęcia i szukaliśmy nowej a właściwie drugiej mamy i tym sposobem za aprobatą mego synka w sobotę idziemy w czwórkę do kina ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tylko teraz muszę jakoś się przełamać i nie patrzeć na osoby z którymi się umówię przez pryzmat tego dziadostwa którym zaśmiecają FB.
Może będzie #wygryw
Komentarz usunięty przez autora