Wpis z mikrobloga

  • 0
@matra: Tak właśnie. Stwierdziłam, że Cię w tym wpisie zawołam. Wiesz, trzeba mieć sporo kasy na jeżdżenie do innych weterynarzy czy na robienie badań. A ja, żyję jak studentka, tak więc wiesz. Trochu ciężko leczyć świnkę z raka. Ale jak to pani powiedziała, że już tam jest w niebie, czy to z innymi świnkami... nie pamiętam (stres). Ale tak ładnie, prawie się przy niej popłakałam po tych słowach.
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: to dobrze, ciężko jest o dobrego weterynarza. Cztery lata jak na świnkę morską to chyba i tak nie jest zły wiek? Nie wiem, bo tylko tego swojego szczura miałam.
Współczuję strata zwierzaka cholernie boli, a mojej psicy niedługo 11 rok stuknie już ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: faktycznie długo, nawet nie wiedziałam. No marne pocieszenie, ale jak sama pisałaś - przynajmniej się już nie męczy, za jakiś czas łatwiej będzie Ci na to patrzeć, trzymaj się.
  • Odpowiedz