Wpis z mikrobloga

osłabia mnie to niemiłosiernie jak słyszę od jakiejś dziewczyny, że "50 shades of grey" to super książka, że musi pójść na to do kina, że to takie super co oni tam robią w tej książce, że to najlepsza książka dla dziewczyn a sama w łóżku tylko po bożemu i najlepiej niech facet robi wszystko sam bo ona przecież leży a to wystarczy, a lody zna tylko w gałkach

#logikarozowychpaskow #hateandlove
  • 81
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@NuGuns: wiem :)
Zgadzam się że całkiem prawdopodobne jest ze kobieta nieświadomie stworzyła postac Graya i dlatego nie przywiazala wagi do jego psychiki. Dlatego nie napisałam że podoba mi się to w pełni ale sam pomysł (nawet jeśli jest przypadkowy). Warte rozwinięcia i zbadania. Kto wie może istnieje człowiek o podobnych problemach emocjonalnych? :)
  • Odpowiedz
  • 0
@stefan-beton-56: Po prostu uwazam takie techniki za prostackie i co za tym idzie - tylko bardzo proste dziewczyny mogą się na to nabierać. Poza tym i tak bedziesz "uczyc sie" partnerki cale życie, nigdy nie jest tak, że posiadziesz jakas wiedzę i wszystko wiadomo, pasuje do kazdego charakteru itd. Dziala zresztą w obie strony.
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: taka literatura to mniej/więcej dla kobiet to samo, co pornuchy dla facetów. Faceci lubią na to patrzeć, zaś kobiety wolą emocjonalny opis tego. To tak w dużym skrócie, ale mimo że dla nas, facetów to się może wydawać szmira, dla kobiet to coś zupełnie innego. Po na prostu kobiety działają inne bodźce niż na nas.
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: FAJNA KSIĄŻKA? AHHAHAHAHAHA
Czy ty nie czytałaś nigdy żadnej innej książki? To gówno całe można streścić w dwóch zdaniach: ,,Anastasia przygryza wargę. Christian natychmiast zaczyna ją rozbierać''. Jest napisana najsłabszym możliwym językiem, historia naciągana i bananowa nawet mniej niż Zmierzch, a fabuła tak żenująca, że jedną ręką scrollowałam .pdf (bo nie wydam pinindz na takie, tfu, ścierwo), a drugą facepalmowałam.
  • Odpowiedz
@nadjowa: Zielonka wszczyna gównoburzę? Słuchaj dziewczynko. Ja wszystkie erotyki czytałam w pdf, bo nie będę na takie książki wydawała pieniędzy. Zmierzch także przeczytałam i oglądnęłam- ta kwadrologia, czy może raczej tetralogia, jest według mnie, typowo dla nastolatek. Natomiast Pisiont twarzy Greya dla , powiedzmy, 30 latek. Więc nie porównujmy tych książek.



A książki jakie czytam to głównie sci-fi, przy których trzeba się skupić, dlatego czasem się przyda taka
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: To, że piszę, że jedną ręką scrolluje nie oznacza automatycznie, że zazwyczaj scrolluję dwiema. #logika I napisałam co robiłam obydwiema rękoma, więc chyba czytanie ze zrozumieniem się kłania, DZIEWCZYNKO... Każdy, kto miał w ręku inną książkę stwierdzi to samo, a jak już mówimy o erotykach to nawet żałosne ,,11 minut'' Coelho jest mniej żałosne niż to, bo Coelho chociaż stara się używać ciekawszego języka. W przypadku 50
  • Odpowiedz
@nadjowa: To z tym co robisz drugą ręką było akurat żartem. Ale ok. Nie załapałaś.
I teraz odpowiedzmy na Twoje argumenty. Mówisz o Paulu Coelho, tym , z którego wszyscy się śmieją?
I kolejna sprawa. To nie jest trudny do przebrniecia bełkot. To jest prosta książka, którą każdy głupi zrozumie. Jest napisana prostym językiem z takimi sformułowaniami, co by każdy zrozumiał, by tak jak wspomniałam, nie zastanawiać się, nie analizować,
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: Specjalnie przywołałam nazwisko kogoś, z kogo się wszyscy śmieją. To był celowy zabieg, który miał pokazać jak słabe jest pisiont twaszy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@nadjowa: Ok. Ale ja nie powiedziałam, że ta książka jest mocna, dobra, trudna do zrozumienia, inteligentna, ze skomplikowaną fabułą, wyszukana... Powiedziałam, że jest fajna.


Określenie "fajny" uważam za właśnie takie, że no, przeczytałam, dotrwałam do końca(wszystkie tomy za mną oczywiście), wciągnęła mnie (w całym życiu trzy książki mnie nie wciągnęły: Lalka, jakaś książka Wiśniewskiego i jeszcze jakaś), ale nie zachwycam się nad nią czy coś. Przeczytałam i zapomniałam. "Weszło
  • Odpowiedz