Wpis z mikrobloga

Dzisiaj przypadkowo spotkałem koleżankę ze szkolnych czasów. Zawsze była niesamowicie atrakcyjna i szczupła. Dziś tak nie było, a że widziałem zdjęcia z facebooka na których nadal wyglądała dobrze, to stwierdziłem, że taka zmiana spowodowana jest ciążą, co oczywiście jako debil oznajmiłem... pytając z kim. Nie jest w ciąży. Widocznie specyficznie przytyła. Czułem się przez cały dzień niesamowicie zażenowany tą sytuacją i sobą, ale właśnie mi ulżyło, gdy wszedłem na wykop i


#oswiadczenie
  • 12
@XcoreX: jasne, ale w dobrym tonie jest o tym... nie mówić. A już na pewno nie w ten sposób.
@Floyt: Jej było przykro, ale osobie która to zrobiła pewnie nie. Jeśli poznała swój błąd, pewnie się w duszy śmiała, jeśli nie to sądziła że dobrze zrobiła i jest miła. Więc tu sytuacja jest gorsza, dwie osoby są smutne.
@vivo: Nie śmiała się. Ale zaczeła po pewnym czasie wreszcie o siebie dbać i przestać #!$%@?ć syf. Ja akurat uważałem jako człowiek #!$%@? że jej się to należało. Ale fakt, w twojej sytuacji byłbym bardziej zawstydzony niż koleżanka.
@XcoreX:
W moim świecie grubi ludzie (puszyste to są pluszaki) są osobami które o siebie nie dbają, a ja nie lubię ludzi którzy nie stosują higieny, chyba że z powodu poważnej choroby. Wszyscy "puszysci" w moim otoczeniu żarli śmieci, więc nikt mi nie powie że nie można inaczej. Ja schudłem 10 kg w 3-4 miesiące i to na prawdę nie filozofia.
ja nie lubię ludzi którzy nie stosują higieny, chyba że z powodu poważnej choroby.


@Floyt: Tu też można się naciąć, pewnie rzadko, ale jednak. To niestety wiem po sobie. Kiedyś tak niefortunnie się wywróciłem na sankach (jeszcze były toporne, ciężkie i metalowe), że uderzyłem twarzą w inne sanki i straciłem 4 zęby, górne jedynki i dwójki. A że straciłem nie tylko korony, to na nowe zęby (wiesz, odlewy, prześwietlenia, tworzenie, operacje)
@vivo:
Wiesz, powiem tak. Pracuję z niepełnosprawnymi na co dzień. W pracy spotykam cały przekrój ludzi. Już dawno nauczyłem się że nigdy nie należy oceniać książki po okładce - to co napisałem, jest pewnym skrótem myślowym i uproszczeniem. Do czego zmierzałem - higiena o któej pisałem to dbanie o siebie i świadome życie. Gdy ktoś tyje przez tarczycę - ok. Gdy ma predyspozycje genetyczne - Ok. Ale jak je ma to
@XcoreX: WIesz co - dla mnie takie gadanie to jest #!$%@?. Wybacz. Nikomu nie jest pisane żyć wiecznie (a i to nie jest pewne). Jak ktoś schudnąć nie możę majać dietę i uprawiając sport to coś robi źle. Od tego sa dietetycy i inni specjalisci. Nie tacy byli co schudli.
Cała filozofia opiera się na postawnowieniu i konsekwencji. Gdy ja chciałem zrzucić to też załowałem że nie mogę zeżreć frytek, czy chodziłem głodny. Niestety dla niektórych poczucie głodu jest gorsze od krojenia żywcem, a prawda jest taka że nie da się schudnąć nie czując głodu.