Aktywne Wpisy
GlenGlen12 +15
Pamiętam czasy tuska i całej platformy obywatelskiej przy władzy.
U mnie w Polsce B wykształcone matki wstawały o 5 rano żeby jechać w 35 stopniach upału zbierać wiśnie po 12 godzin za 80zł dniówki u pana dobrodzieja, dzieci nosiły do szkoły suche kanapki z pasztetem, bo na masło nie każdego było stać.
Januszexy wykorzystywały lokalną ludność za 5 zł na godzinę bo bezrobocie sięgało 15%, na sypiących się maszynach CnC siedzieli inżynierowie
U mnie w Polsce B wykształcone matki wstawały o 5 rano żeby jechać w 35 stopniach upału zbierać wiśnie po 12 godzin za 80zł dniówki u pana dobrodzieja, dzieci nosiły do szkoły suche kanapki z pasztetem, bo na masło nie każdego było stać.
Januszexy wykorzystywały lokalną ludność za 5 zł na godzinę bo bezrobocie sięgało 15%, na sypiących się maszynach CnC siedzieli inżynierowie
darosoldier +395
Stojąc u drzwi do #las -u pani wygłosiła naukę:
- Pamiętajcie, nie było nas, był #las; nie będzie nas, będzie #las.
Ruszyliśmy naprzód, a im dalej w #las, tym więcej drzew. Gdzieś w oddali przebiegł wilk. Ale nic w tym dziwnego - przecież każdego wilka ciągnie do #las -u i absolutnie nie powinniśmy nigdy wywoływać wilka z #las -u.
Kolejnym zajęciem miało być szukanie grzybów. Ale jaki #las takie grzyby, więc nic tego nie wyszło. I choć nawet pani nie z jednego #las -u grzyby jadła, to szybko się poddała.
Zrobiliśmy więc ognisko i śpiewaliśmy "płonie ognisko w lesie".
Ale trzeba było wracać.
Wieczorem w wiadomościach było wydarzenie! Reporter relacjonował na żywo i pokazywał, jak to spłonął #las, krzak stał.
Morał z tej historii taki, że jak się nieumiejętnie gasi płomień, to będzie po lesie. Zapamiętajcie to i oby ta nauka nie poszła w #las!