Wpis z mikrobloga

@Ciaztko: Wyolbrzymione. Chociaż jeśli byś chciał jakichś nielegalnych substancji z pewnością nie jest trudno. A seks jak to na takich imprezach. Raz na swoje 7 lat bycia tam słyszałem jakąś parę w lesie. Ale ja nie szukałem tych doświadczeń. Jak ktoś chce zaliczać, to pewnie nie jest strasznie trudno.
@Ciaztko: Żeby oceniać to w sumie trzeba zobaczyć nie nastawionym do tego wszystkiego jakoś z góry. Każdy ma inny próg odbioru, inne oczekiwania i inny zakres tolerancji. Mi się tam podoba, ale w pełni rozumiem jeśli komuś się nie podoba.

Jeden powie, że mnóstwo seksu, Sodoma i Gomora, drugi, że nic nadzwyczajnego pod tym względem.
@Ciaztko: Nie widziałem żeby ktoś się ruchał albo komuś robił laskę publicznie. Nawet pary (3), które były razem z nami w naszym małym obozie (7 namiotów, 3 auta) się chyba nie dymały:D To pewnie przez wieczne nadmierne #!$%@? ich niebieskich :D

W sumie to nawet ciężko coś ogarnąć dla siebie. Albo z koleżanką/ami albo facetem czy inną osobą, która cię nie dopuści. Pogadać- pogadasz, na luzie, ale na piwko do ciebie?