Wpis z mikrobloga

@magzsza: Żebyś wiedział. To prosty mechanizm działający w obie strony relacji damsko-męskich. Zainteresowanie większe wzbudza zazwyczaj osobnik, który nie stara się desperacko znaleźć partnera/partnerki. Jest odbierany przez drugą stronę jako ktoś szanujacy siebie, trudniejszy do zdobycia i ciekawszy. Wierz albo nie, ale tak jest.
  • Odpowiedz
@ncpnc: Całkowicie się z tobą zgadzam, fajnie jest to opisane w biografii Feynmanna - gdy uświadomił go jeden z barowych grajków dlaczego mimo tego, że zawsze stawia kobietom drinki etc. nie odnosi sukcesu (polecam książkę btw). To był tylko śmieszko tekst, po prostu panią ze zdjęcia wielbię ;) A z kobietami często bywa tak, że mogą spędzić imprezę z osobnikami, które zapewniają im przez cały czas atencje, a na koniec
  • Odpowiedz
@PatatajvonSkowyrny: Generalnie Feynmann zawsze przy okazji wykładów w pewnym z miast wieczorami odwiedzał ten sam bar, poznawał nowe kobiety, zawsze stawiał im drinki, poświęcał wiele czasu najczęściej cały wieczór i dobijało go to, że rzadko kiedy któraś z kobiet trafiała z nim do łóżka - olśniło go po spotkaniu z wokalistą zespołu grającego w którejś z knajp, który powiedział: "Cała zasada jest następująca: Mężczyzna chce być dżentelmenem. Nie chce, żeby
  • Odpowiedz
@PatatajvonSkowyrny: W ogóle polecam całą książkę "Pan raczy żartować, panie Feynmann". Jest tak obfita w różnego rodzaju historie (nie spodziewałbym się, że noblista miał tak ciekawe życie), kwiatki czy inne tego typu rady, że naprawdę warto. Zresztą dzięki mirko się właśnie zabrałem za ten utwór, bo grono mireczków polecało.
  • Odpowiedz
@PatatajvonSkowyrny Moje życie też jest potwierdzeniem tej prawdy. Im więcej czasu poświęciłem by pokazać jaki ze mnie miły, fajny gość, tym gorzej na tym wychodziłem. Dawałem się sfrajerować, manipulować i wykorzystywać. Miałem niską samoocenę, sądziłem że coś ze mną nie tak, nie rozumiałem dlaczego wolą tych buraków, a mi się na nich żalą. Tyle, że potem i tak do nich wracają. To nie byla jednak tylko #logikarozowychpaskow, ale
  • Odpowiedz
@PatatajvonSkowyrny: Nie no oczywiście, tak jak napisałem, to wielkie uproszczenie i uogólnienie. Nie chodzi mi też tylko o bar, ale ogólnie damsko-męskie relacje. Pierwszy tor paradoksalnie jest dobrym kandydatem na męża, a ten drugi, na kochanka ;)
  • Odpowiedz