Wpis z mikrobloga

Małe wyjaśnienie dla niekumatych o co chodzi w kredytach we franku szwajcarskim. Żeby zrozumieć całe clue problemu trzeba wiedzieć o kilku rzeczach. To nie sam kurs franka jest problemem ale inna kwestia:

TL:DR:


1. Przy kredycie hipotecznym bardzo istotną sprawą jest zabezpieczenie kredytu oraz tzn wskaźnik LTV (stosunek wartości kredytu do wartości mieszkania). Teoretycznie LTV powinno maksymalnie wynosić około 100 %, wówczas w przypadku niewypłacalności kredytobiorcy bank zajmuje mieszkanie, które w pełni pokrywa pozostały do spłaty kredyt. Dzięki temu bank jest zabezpieczony, kredytobiorca traci "jedynie" mieszkanie i nie ponosi dalszej odpowiedzialności.

2. Najważniejsze - Bank w umowie z kredytobiorcą umawia się na odpowiedni poziom zabezpieczenia np. wspomniane 100 % LTV, jeżeli więc wartość mieszkania (które jest zabezpieczeniem) w stosunku do wartości kredytu zmaleje to nasz wskaźnik wyskoczy w górę do np. 200-300 %. Wówczas bank będzie od nas wymagać dodatkowych zabezpieczeń !!! Bo na to się z nim umówiliśmy! Możemy dać w hipotekę kolejną nieruchomość, jednak większość osób takiej nie ma. Wówczas możemy uzupełnić nasze zabezpieczenie inną formą. Najpopularniejszą formą jest wykupienie dodatkowego UBEZPIECZENIA. To ubezpieczenie nie jest tanie bo w końcu ktoś za nas będzie ręczyć, ubezpieczonym jest oczywiście bank a nie my.

3. Jeżeli kupiliśmy mieszkanie za 100 tys CHF (np. 250 tys zł) i wzięliśmy też taki kredyt nasze LTV wynosiło 100%. Obecnie nasze mieszkanie może i jest warte te 250 tys zł ale nasz kredyt to nadal 100 tys CHF, a co za tym idzie nasze LTV wynosi 200 %. Musimy więc zgodnie z umową uzupełnić brakujące 100% zabezpieczenia....

4. Sam kurs franka wpływa na koszt raty kredytu tylko w pewnym stopniu - jeżeli kurs wzrósł o 50 % to nasza rata w złotówkach też rośnie o 50% ALE dochodzi jeszcze kwestia uzupełnienia zabezpieczenia (w wspomnianym przykładzie trzeba uzupełnić 100% zabezpieczenia)

5. To nie kurs niszczy kredytobiorców ale kwestia zabezpieczenia kredytu. Takie ubezpieczenie jest bardzo drogie.

#gospodarka #kredyt #hipoteka #finanse #banki #frankszwajcarski
januszprawa - Małe wyjaśnienie dla niekumatych o co chodzi w kredytach we franku szwa...

źródło: comment_tTv67cEuA3deX8gXG97wGmrzYIDgQUDa.jpg

Pobierz
  • 10
@sugas:
W latach 2004-2007 był bum gdyż oprocentowanie we frankach było bardzo niskie a w złotówkach bardzo wysokie. W złotówkach za kredyt hipoteczny płaciło się po 8-10 % rocznie (obecnie to około 3-4%)
We franku płaciłaś po 2-4% wówczas. Kredyt był znacznie tańszy a ludzie nie kumali kwestii zmiany kursu czy zabezpieczenia.
Po trzecie nie było żadnego nadzoru ze strony KNF-u
@sugas: Ale to nie działa automatycznie (chyba), wydaje mi się że bank musi indywidualnie wzywać o uzupełnienie zabezpieczenia i dopiero potem sprzedać dodatkowe ubezpieczenie. Jedyne co działa od razu to sama zmiana kursu.

Kwestia tego czy ktoś ma kredyt na wartość całej nieruchomości, wówczas to może być jakiś problem. Większość osób ma zapewne już częściowo pospłacane te kredyty więc może nie będzie tragedii.