Wpis z mikrobloga

@Ashtraygirl: Tak, w bolońskim. Jestem po AGH. Czyli tak jak napisałaś powinno być ok. Jeżeli jestem po inżynierii produkcji to Master of Science in Manufacturing Engineering powinno być dobrze? :)
@tusiatko: no właśnie tak naprawdę to ciężko powiedzieć bo te stopnie naukowe są mocno rozmyte i żaden nie jest idealnym odpowiednikiem naszego magistra inżyniera.
@michau15: najlepiej chyba by było gdybyś rozbił studia na inżynierskie i magisterskie, wtedy z pierwszego stopnia Engineer's degree i z drugiego Master of Science.
@EssePL: No, ale właśnie wprowadzenie systemu bolońskiego miało to usprawnić. Z tego co wyczytałem to każdy ma z tym problem tyle, ze nikt juz później nie napisal jak w końcu ma być :P
@Ashtraygirl: niekoniecznie licencjat. Bachelor of Engineering jest moim zdaniem najbardziej zbliżony do naszego inżyniera. Do magistra - rzeczywiscie Master. Natomiast Engineer's Degree jest typowo amerykańskim stopniem, to co w wikipedia jest napisane pod tym hasłem odnośnie Polski to mrzonki
@Ashtraygirl: chociażby dlatego amerykańskie "trust me, I'm an engineer" jest mylnie tłumaczone na polskiego inżyniera; w ich znaczeniu inżynier to ktoś, to zna się na obsłudze maszyn, produkcji, obróbki, elektryce - nie jak po naszemu ktoś po czterech latach studiów z dyplomem
@peszmerd: tyle, że kolega jedzie do uk, w stanach systemu bolońskiego nie ma. Tymczasem w uk studia trwają inaczej bo przykładowo magisterskie moga trwać tylko rok. No po prostu nie ma idealnego odpowiednika i jedyne co można to kombinować.